TRAGEDIA

Nie polecam tej szkoły!!! Przy zapisywaniu zapewniali mnie moge w kazdej chwili zrezygnowac bez zadnych konsekwencji.Ze wzgledu na moja prace bylam zmuszona zlozyc wypowiedzenie po zakonczeniu pierwszego semestru.Osoba która spokala się ze mną w tej sprawie zapewniła mnie, że mogę ze względu na prace zrobić sobie przerwę kilka miesięcy i później ponowić naukę odbywajac lekcje z nauczycielem w domu przez komputer.Zgodziłam się na to.Uprzedzam ze ciagle płaciłam mimo że nie chodziłam na zajęcia.Po 3 miesiącach okazalo się ze zajęcia w domu nie są możliwe ze względu na problemy techniczne z ich strony.Wiec ponownie złożyłam wypowiedzenie i okazało się ze musze zapłacić jeszcze za 8 miesięcy.Odwoływałm sie do kierownictwa szkoly ale to nic nie dalo.Ogółem za jeden semestr do dnia ostatniego wypowiedzenia zapłaciłam 2500zl i jeszcze musze zapłacić 1500zl. Czyli 4000zl.Gdzie nauka w szkole za wszystkie semestry to ok 5000zl.Na dodatek zostałam postraszona jeszcze windykacja.Nie polecam i ostrzegam wszystkich przed tą szkoła!!!
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: TRAGEDIA

coś mi tu nie pasuje, podpisywałaś umowę i co tam miałaś napisane? dziwne by było jakby szkoła się jakoś nie zabezpieczała prze takimi sytuacjami, najważniejsze jest to co jest w umowie. Na pewno tam jest zapis jak wygląda sprawa w przypadku rezygnacji z kursu
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: TRAGEDIA

Czytam Twoją wypowiedź i zastanawiam się, dlaczego spotkała Cię taka sytuacja. Sama uczyłam się w speak up i też miałam trzy miesiące przerwy, ale potem wszystko odrobiłam bez najmniejszych problemów. Po prostu dogadałam się w szkole i podpisaliśmy co trzeba, żeby każda strona miała wszystko na piśmie. Może i Tobie uda się jeszcze wyjaśnić całą sytuację? Z doświadczenia wiem, że oni tam idą kursantom na rękę, bo przecież nie tylko poziom nauczania sprowadza klientów, ale też opinia o sprawach związanych z umowami itp.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: TRAGEDIA

Przecież umowa jest dosyć krótka i oczywista. Ja nie miałem żadnych problemów, a w mojej grupie była dziewczyna, która wróciła po przerwie i nic nie mówiła, czyli chyba było wszystko ok. W każdym razie zawsze można spróbować szukać pomocy na zewnątrz, jeżeli są jakies sytuacje sporne i uważasz, że masz rację.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: TRAGEDIA

Julka, mam podobna sytuacje. Jestem slabo odporny na chwyty marketingowe i podpisalem umowe na trzy poziomy. Poniewaz pol roku spedzam za granica bez mozliwosci korzystania z internetu, konsultant zapewnil mnie ze wszystkie wyjazdy sluzbowe przedluzaja moj kurs. Niestety, nie jestem w stanie tego udowodnic. Miedzy innymi dlatego ze sie zwolnil. Nie przypuszczam, ze takiego geniusza by wyrzucili :)
Oczywiscie konsultanci na infolinii wciaz zapewniaja ze nie ma problemu z przedluzaniem.
Pozostaje tylko udowodnic im takie praktyki. Ja juz zglosilem do UOKiK podejrzenie, ze szkoła stosuje klauzule abuzywne (cokolwiek to znaczy - byla to podpowiedz radcy prawnego).
Uzasadnione jest potrącanie kosztów poniesionych przez szkołę w związku z organizacją kursu. Niemniej jednak żądanie zapłacenia kosztów w wysokości 100 proc. ceny za kurs jest już wygórowanie rażącą kwotą, jeśli miałby ją zapłacić konsument, który rezygnuje wcześniej z nauki albo został wykluczony z kursu.
Postanowienia umowne, które zastrzegają, że szkoła może zatrzymać wpłacone kwoty za zajęcia niewykorzystane przez słuchacza są też niedozwolone z jeszcze innego powodu. Zgodnie z art. 3853 pkt 13 Kodeksu cywilnego umowa nie może przewidywać utraty prawa żądania zwrotu świadczenia konsumenta spełnionego wcześniej niż świadczenie kontrahenta, gdy strony wypowiadają umowę, od niej odstępują bądź ją rozwiązują.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0