Festiwal a Ochrona /GRYF/
~Zdegustowany!!!
(17 lat temu)
Brałem wczoraj udział w "Gorączce Niedzielnej Nocy” - koncert pierwsza klasa, niezła zabawa, ale niestety cały urok prysł po koncercie. To, co pokazała ochrona /GRYF/ zdegustowało nie tylko mnie, ale wszystkich obserwujących zajście. W ułamku sekundy na jednym z gości leżało kilkunastu „pseudo ochroniarzy”. Mężczyzna nie wyglądał na agresywnego, a w po chwili został wyprowadzony po za teren amfiteatru, skuty w kajdanki, w asyście kilkunastu ochroniarzy. Jest to kolejny dowód na to, jaki poziom reprezentuje sobą ochrona na takich imprezach. To, co widziałem wczoraj to nie była profesjonalna firma, tylko banda i zbieranina dwudziestokilkuletnich mężczyzn poprzebieranych w mundury i co ważne w glany, bo przecież dobrze jest pokopać kogoś bezbronnego – jak to miało miejsce wczoraj. Poziom, jaki reprezentował sobą wczoraj GRYF to kompletne „0” i dno. Nie mogę napisać ani jednego dobrego słowa o tej firmie, nawet panie ochroniarki były MEGA niesympatyczne, odnosiły się do gości na Ty i zdecydowanie nie wpływały na pozytywny wizerunek tej firmy. Mam nadzieję, że w przyszłości TVN wybierze inną firmę do „ochrony” takich imprez.
0
0