Tak sobie
Idąc chociażby do Bomi czy Makro mam większy wybór alkoholi niż tu. Piwa i wódki może i jest więcej, ale chociażby 1 rodzaj Tequilli czy Miodu pitnego to już przesada. Kiedy tam nie pójdę, zawsze trafiam na jakichś kloszardów z butelkami, a idąc do Galerii Alkoholi Świata spodziewałbym się raczej innej klienteli. Jak dla mnie zostawianie jednej dziewczyny na noc nie jest za mądre, ale plus za terminal przy okienku

