Kocham góry a szczególnie Tatry, byłem tam kilkakrotnie i stwierdzam że jest pięknie. Problem tkwi w tym że posiadam pewną dolegliwość. A mianowicie: epilepsja. Wiem że tobrzmi strasznie ale zaręczam że to nie jest okropne i da się z tym prawie normalnie żyć. Ataki mam rzadko-nawet raz na kilka lat i co najważniejsze to występują one zawsze w nocy lub nad ranem gdy jastem w łóżku. Jestem w pełni sprawny - nie szukam litości ani opieki. Jeżeli ktoś ma odwagę na wyprawę w Tatry ( oczywiście po kosztach własnych ) to proszę o kontakt. Pozdrawiam serdecznie.