Tęsknię za miłością
Ale taką naprawdę... Za taką jaką sobie zapamiętałem z lat młodzieńczych(80-tych)... Tajemnicze spojrzenia,uśmiechy,wierszyki pisane na kartce wyrwane z zeszytu od biologi...
Za pierwszym dotykiem,trzymaniem się za ręce,pocałunkiem...
Pocałunek...hehe...nie mam pojęcia gdzie miałem swój język:))
Tęsknię za tym mocniejszym biciem serca(chociaż w moim wieku może być to nieciekawie:))
Tęsknię za tymi pierwszymi spacerami i równania sobie kroku aby wszystko w ten dzień przebiegło idealnie...:)
Tęsknię za tęsknotą... Za zamartwianiem się i Twoim brakiem...
Za obecnością i za potrzebą...
Za pierwszym poznawaniem swojego ciała...
Za romantyzmem,spontanem i głupotą...
Za pierwszym dotykiem,trzymaniem się za ręce,pocałunkiem...
Pocałunek...hehe...nie mam pojęcia gdzie miałem swój język:))
Tęsknię za tym mocniejszym biciem serca(chociaż w moim wieku może być to nieciekawie:))
Tęsknię za tymi pierwszymi spacerami i równania sobie kroku aby wszystko w ten dzień przebiegło idealnie...:)
Tęsknię za tęsknotą... Za zamartwianiem się i Twoim brakiem...
Za obecnością i za potrzebą...
Za pierwszym poznawaniem swojego ciała...
Za romantyzmem,spontanem i głupotą...