To jest jakiś żart

Gdyby skupiali się na rzeczywistym dbaniu o rozwój uczniów, to bym nie miała zbyt wielu zastrzeżeń, ale patrząc na panią od chemii albo pana od geografii zastanawiam się, czy pani dyrektor ma jakiekolwiek pojęcie, jak ci ludzie uczą. A raczej jak NIE UCZĄ.
Nie powiedzą ci tam wprost, że jesteś debilem, ale nawet bez słów dadzą ci do zrozumienia, że tak jest. Nauczyciele nie próbują zrozumieć uczniów (oczywiście są wyjątki) i faworyzują niektórych.
Wszystko się tam robi pod presją i w stresie.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: To jest jakiś żart

ojojoj biedny dwójki same masz to piszesz bzdury-fajne gimnazjum a nauczyciele spoko
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: To jest jakiś żart

jeżeli już musisz wiedzieć, to co roku miałem pasek :)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1