To już nie jest pani mieszkanie

Opinie do artykułu: To już nie jest pani mieszkanie.

Pani Beata była współnajemcą mieszkania komunalnego, które bez jej wiedzy sprzedano drugiemu najemcy - jej byłemu mężowi. Dowiedziała się o tym od policji, która interweniowała, gdy kobieta próbowała wejść do lokalu, w którym cały czas jest zameldowana.

W 1999 r. pani Beata wprowadziła się wraz z mężem do komunalnej kawalerki przy ul. PCK w Brzeźnie. Oboje mieli status współnajemców.

Problemy mieszkaniowe naszej czytelniczki zaczęły się - jak to często bywa - wraz z rozwodem, ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

i pozdrawiam przyjaciela jej bylego meza jakim jest ojciec z dzieckiem!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

czlowieku a skad wiesz ze ona sie puscila?jestem sasiadka jej bylego meza i to on ja opuscil dla obywatelki stanow a nie odwrotnie.Masz jakies falszywe informacje i stuknij sie w glowe!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

nie pani mieszkanie

typowe w polsce-dal facet pare docow i jest wlascicielem-ojjjj-smutny je´st ten korupny polski swiat.smutne ale prawdziwe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Urząd Miasta Gdańsk - mieszkania kwaterunkowe

Czytam wszystkie opinie i dziwi mnie skala rozszezenia tematu jakby komuś zależalo na tym aby calą uwagę zwrocić na osobę a nie na istote sprawy. Z artykułu jednoznacznie wynika, że komuś bardzo zależy na tym mieszkaniu a matkę z dzieckiem potraktowano jak przedmiot. Przypuścmy, że wlaściciel wyjeżdżając do USA do tego mieszkania nie powroci, gdyż wykupił je na własność. Gdyby miał zamiar powrócić to po co miałby je wykupywać, wystarczylo w Urzędzie zglosić wyjazd na jakiś okres, zapłacić czynsz z góry i mieszkanie zawsze jest do dyspozycji. Sprzedaż mieszkania jest obecnie nieopłacalna, gdyż obwarowana jest podatkiem oraz zabezpieczeniem finansowym Urzędu Miasta Gdańsk przed sprzedażą w granicach 75% jego wartości wolnorynkowej. Więc kto na tym może skorzystać ? Odpowiedź jest prosta, albo jest to dzialanie wynikajace z czystej zlośliwości wobec byłej żony albo zawarto porozumienie z Urzędnikiem Miasta Gdansk, który ma wieksze możliwosci w pół legalnym zbyciu tego mieszkania za bardzo dużą kasę bez podatku i ze swoim honorarium. Możliwości manipulacji są duże bo wystepuje duży popyt na mieszkania z tanim czynszem a mieszkania idą w górę. Jak pisano w jednej z opinii, mieszkania komunalne można kupić na rynku a przydzialów już niestety nie ma. Ciekawe czy prokuratura pracuje nad tym procederem ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

sprawy

- jak to sie stalo, ze sasiedzi zawiadomili policje jak kobieta przyszla do mieszkania. Nie lubi sie z sasiadami, czy sasiedzi podplaceni przez bylego meza, a moze byly inne powody?
- kobieta nie mieszka w mieszkaniu przez jak rozumiem wiele miesiecy (maz byly jej nieutrudnia), znaczy niepotrzebuje
- miala przez wiele miesiecy nieprawdziwe miejsce zameldowania (faktycznie pozostajac poza mieszkaniem), czego nie mozna powiedziec o b. mezu - on byl zagranica, czyli jego miejsce zameldowania bylo w tym domu
- niestety, nie jestesmy w stanie wysluchac drugiej strony, bo art. jest totalnie jednostronny
- generalnie mi sie nie podoba sprawa i wyglada jak zerowanie na 'darmowej wlasnosci'
- kiedy w koncu zaoraja darmowe mieszkania utrzymywane z podatkow - wlasnie wychodza potem takie patologie
- fajne dziecko na tym zdjeciu... ciekawe jak wyglada ojciec.
- ciekawe ile dziecko ma miesiecy i jakie wnioski mozna wyciagnac po porownaniu wieku dziecka i okresu przebywania b. meza w stanach...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Skandal

Całkowitą winę powinni ponieść pracownicy urzędu,dość z takim traktowaniem interesantów,bezkarnie to im zawsze uchodzi.Nigdy nie ponoszą za swoje nieraz głupie i opieszałe decyzje odpowiedzialności.
Nikt się nie przejmuje losem samotnej matki z dzieckiem.Dobrze by było, gdyby pracownicy urzędów byli, też nieraz w takich samych sytuacjach ,to może inaczej postępowali by z ludźmi. Co chcą to robią?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Urzad Miasta Powinien ponieść konsekwencje!

Cała sprawa powinna trafić do prokuratury, ponieważ zatajono istotne fakty przy sprzedaży mieszkania, miasto powinno dać kobiecie inne mieszkanie.Wiem jask to jest mieszkać z Ex pod jednym dachem i nie dziwie sie że kobieta wolała zamieszkać z rodzicami.Jakiś urzedniknie dokonał tego za co mu płacą, albo wzioł sobie"premeie" od lokatora za zatajenie pewnychh faktów!Czy w tym popiepszonym kraju nie ma komu wziąc sie za takich ludzi?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

ane

ja więcej dzieci nie chcę
Beata do roboty!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

a korupcja to swoja droga - to jasne, ze cos tu smierdzi ..oczywiscie pewnie nic nikomu i tak nie bedzie sie dalo udowodnic. ja, wiedzac ze takie praktyki to norma w polskich urzedach i bomach, z tym wieksza uwaga staram sie pilnowac mojej sprawy i weszyc gdzie sie da, czy nikt niczego za moimi plecami nie planuje (i zdarzylo sie juz wyweszyc powazne rzeczy!!). dziwie sie, ze ta beata nie zadala sobie jakiegokolwiek wysilku w pore, by sprawe mieszkaniowa uregulowac - przeciez miec mieszkanie to naprawde w tej chwili cos wielkiego!! jak mozna zostawic mieszkanie puste i czekac na to, co sie stanie?? jesli go dotad nie potrzebowala, niech da sobie spokoj.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

cztamy: " (...) wraz z rozwodem, po którym pani Beata wyprowadziła się do swoich rodziców. - Ciężko jest mieszkać pod jednym dachem z osobą, która po kilkunastoletnim związku porzuca cię - tłumaczy swoją decyzję kobieta."
z tekstu raczej wynika, ze po prostu taka podjela decyzje (oczywiscie bardzo zrozumiala, bo tez nie wyobrazalabym sobie w takiej sytuacji wspolnego mieszkania) ALE ten jej ex-maz wyjechal pozniej, prawda?? i co, na odleglosc zabronil jej przebywania w ich wciaz wspolnym mieszkaniu?? jesli tak - to juz wtedy bylby dobry moment an interwencje, a nie teraz, gdy sprawy juz sie pokomplikowaly. pisalam, ze jakby rzeczywisice byla w dramatycznej sytuacji, nie posiadalaby innego miejsca umozliwiajacego staly pobyt - natychmiast by wrocila do pustego mieszkania... jakos mam wrazenie, ze byla zupelnie bierna przez caly ten czas i sama sobie zaszkodzila w ten sposob.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

to mi wygląda na korupcje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

ale tez nie wiadomo czy wyprowadzila sie dobrowolnie czy pod przymusem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

ktoś już tu słusznie zwrócił uwagę - pani Beata wyprowadziła się z mieszkania, pewnie nie zgłaszając chociażby tymczasowego zameldowania w innym miejscu - wiec to logiczne, że cała korespondencja będzie przychodzic na jej stary adres. czytam tez w artykule, że spór o podział majątku małżeństwa ciągle trwa - czyli będąc niepewnym sytuacji z mieszkaniem, chyba naturalnym jest pilnować tego typu korespondencji. a inna sprawa - czytam, że wyprowadziła się, bo nie da się mieszkać z ex-mężem pod jednym dachem... ale on przecież przebywa teraz za granicą. i zakupu, wnisokuję, też dokonał będąc za granicą. czemu ta beata nie wróciła mieszkania, podczas jego nieobecności - zanim to mieszkanie zostało sprzedane?? satło puste, niepotrzebne?? gdyby faktycznie nie miała się gdzie podziać - natychmiast by się spowrotem sprowadziła do tego mieszkania - nie ma słowa o wymianie zamków. mieszkania komunalne przysługują chyba ludziom, którzy nie mieszkają na stałe w innym miejscu (a liczy się fakt mieszkania na stałe a nie samego zameldowania na pobyt stały!!). tak więc uważam, że ta pani trochę nie dopilnowała sprawy w porę i teraz się obudziła - kiedy wyszła afera z tą sprzedażą. bo to swoją droga rzeczywiście jest afera. sama się przekonałam, do jakich przekrętów dochodzi w bomach - i także mało nie doszło do skandalu w związku z moja sytuacją, ale w porę się dowiedziałam o takim przekręcie i udało się postawić niektórym. pani beata za to doskonale wie, że czasem ostatnia nadzieja, to oddanie sprawy do mediów - znam przypadki, że zadziałało. ale osobiście uważam, że obudziła się z ręką w nocniku i sama trochę zawiniła, że nie dopilnowała spraw związanych z adresem zamieszkania/korespondencją. dlatego nie będe jej dopingować - sama w swojej sprawie z mieszkaniem staram się być czujna i mieć oko na sąsiadów - już masa rzeczy w ten sposób wyszła!! - kosztuje mnie to sporo nerwów i energii (chodzenie do bomu, urzędu, dobre układy z życzliwszymi sąsiadami, którzy zawsze powiedzą, gdy inne wredne sąsiadki czegoś na mnie szukają, itp), tez chodzi o mieszkanie - i to jest naprawdę walka, a nie bierna postawa i skarżenie się, opowiadanie gazetom o swoim tragicznym położeniu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Do tego ojca z dzieckiem co tu pisze same bzdury

jesteś nie normalny i powinieneś się leczyć.Prostactwem i chamstwem od ciebie powiewa na kilometr.Współczuję twojemu dziecku(jeżeli je masz)bo niczego mądrego go nie nauczysz.Będzie zasilał ławki w gimnazjach osób agresywnych i niewyżytych seksualnie-tak jak ty pewnie parę lat temu.Jesteś żałosny.Żygać mi się chce jak czytam tątwoją żałosną opinię.Lepiej się schowaj w piwnicy tam gdzie twoje miejsce
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Faceci

99% facetów to chamy prostaki idioci i damscy bokserzy.Po co oni wogóle żyją?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Do ojca z dzieckiem

Czy pana jakas kobieta zdradzila i porzucila?
Zachowuje się Pan, jakby nienawidzil wszystkich kobiet i teraz na p. Beacie odreagowywal calą swoją zlosc za zostanie rogaczem.
w kazdym kolejnym poscie, cos pan wymysla:

raz ze p. Beata nie ma pracy. Moze pana kobieta nie pracowala, ale jakim prawem mówi Pan za kogos, ze nie ma pracy?!
w innym poscie wymysla Pan, ze to nie jest dziecko bylego męza pani Beaty. Co Pan Bogiem jest, ze jest pan pewien racji?
teraz czytam, ze wg Pana zdjecie dziecka zostalo wklejone!
Troche obiektywizmu!
Jak chce Pan odreagowac swoje prywatne emocje to niech Pan pojdzie na silownie.
Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Pani Beato!Prze kilka miesiecy nie docierały do pani pisma urzędowe a podała pani chociaz swój nowy adres czy dowiadywała sie o nie pani w GZNK jak sie toczy sprawa mieszkania?(Z tego co wiem takie pisma są wysyłane za potwierdzeniem odbioru)!Nie przebywała pani w mieszkniu i gminna mogła wypowiedzieć umowe najmu.Jesli pani chciała mieć to mieszkanie powinna w nim mieszkać nawet z byłym mężem(NIESTETY ŻYCIE WYMAGA POŚWIĘCEŃ)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

ja a com miałem robić

Pitu pitu użalać się jak mi jest źle i że mam dziecko nie z tym ojcem.
Kobiety opamiętajcie się!
Prawie wszystkie macie zadatek na mochery ja ?dziecko?
Jastem jak Maria DHL zostawił na progu!!!
Większość kobiet jest żenua!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ale w Zarządzie Nieruchomości Komunalnych jest bagno

Wstyd, aby tak traktować ludzi, jak przedmioty, a nie istoty żywe i cierpiące. Czy mieszkańcy Gdańska nie mają prawa do normalnego, spokojnego życia, tylko muszą się użerać z grupą bezmyślnych urzędników?
Podejrzenie o korupcję jest jak najbardziej uzasadnione.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0