Toyota Yaris II

Toyota Yaris to "Samochód Roku 2000". W tym niewielkim autku reprezentującym segment B połączono kilka, zdawałoby się przeciwstawnych cech. Przy długości niewiele ponad 3,5 metra jest przestronne wewnątrz, idealnie nadaje się do miasta, jak i na dłuższe wycieczki. Jak to było możliwe? Przede wszystkim auto posiada dość długi rozstaw osi wynoszący 2,37 m. Jeżeli dodamy do tego wysokość prawie ...
więcej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Toy-toy Yaris i Sz-fabia to najwieksze G....

w dziejach motoryzacji
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

toyota Yaris

słysheliście o novey toyocie yaris kosztuje 39 tys.
1.0 68 koni 5D ) ale jak za ta pieniądze to bym se kupił lepszą brykę np. Lanosa Fabie sedan czy Logana bo są tańsze i mają znacznie wię ksze bagażniki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Szanowny Panie z najwyzszego stanowiska serwisanta Toyoty !

Szanowny Panie z najwyzszego stanowiska serwisanta Toyoty ! Wasc nie masz za grosz dobrego wychowania, to raz, zadufany i zapatrzony w siebie jestes Pan jak narcyz, to dwa, a tak w ogole to takie wypowiedzi jak Pana zdecydowanie pokazuja bute , "wszystkowiedztwo" i lekcewazenie klienta, to trzy. Tak wiec dalej, naprzod z takimi zachowaniami a informacja o tym jak wasc traktujesz potencjalnych klientow pojdzie w swiat, a jak pokazuja statystyki, zle wiadomosci rozchodza sie hiperbolicznie, wiec powodzenia w dalszym umacnianiu zlego wizerunku Pana firmy.

Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja, ja, gut schrot

Ludzie jakikolwiek motorower,jest lepszy ! Naprawde szkoda kasy na takie coś.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

2 nowinki 50niedoróbek

Yarisa można posumować ale po co??? Właśnie moja mama zamierza kupić auto więc wybrała Yarisa. Ja mam seizento 1.1 MPi 2003r. Byłem pełen entuzjazmu bo słyszałem, że Toyota to dobra auto. Poszliśmy do komisu i potanowiliśmy się przejechać. Powiem tyle oprócz VVT i cyfrowego zegara to niczego nowego ( dodajmy, że VVT wymyślono wiele lat temu:) nie znalazłem. Wole seiczento bo jest 2 razy tansze a jak na miasto to można poszaleć dodając pere modyfikacji np. zmieniając układ dolotowy można z tego silnika wyciągnąć więcej niż z 1.3 w Yarisie. Wrażenia z jazdy poniżej oczekiwań!! Czy ktoś jeździł z was 206??? Jesli tak to ma porównanie. Ogólnie auto to za cene nadaje sie do jazdy z dziećmi po zakupy i w mieście bo wtedy nie słychać badziewbych plastików itp. Jak ktoś chce posłuchać plastików i tym podobnych zajawek to polecam seiczka :D:D:D teraz można kupić za 8 tysi po dzwonie :D:D:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

super ekonomiczny

Użytkuje Yarisa już 4 rok i jestem badzo zadowolona.Przejechałam 110 tys km bez awarii.W szczególności cieszy mnie spalanie o ktorym nikt tutaj nie wspomina. Które auto dojedzie z Gdyni do Zakopanego na 1 baku paliwa?!!!! A dodatkowo jego bezawaryjność wszystko czego mozna zapragnąć. Zresztą od paru lat obseruję wyrażny wzrost ilości tego modelu na ulicach- to tylko może świadczyć o jego zaletach, pozdrawiam wszystkich uzytkowników Yarisa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Acha na gazie w yrisie nikt nie jezdzi bo material w glowicy jest jakis wyjatkowy i sie gniazda zaworowe wypalają.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Gut auto

Mam Y 1.0`02. Przebieg 65000km usterek brak.
Plusy: niskie spalanie, bardzo dobra elastycznosc 80-120 na 5b 20sek. ,calkiem komfortowy,szerszy niz wyzszy wiec calkiem niezle sie trzyma drogi dopiero powyzej 120 na nierownej drodze zaczyna delikatnie plynąć
Minusy: glosny silnik, maly bagaznik, za duzo plastkikow w srodku

pzdr
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

yaris i gaz

czy ktoś jezdzi yarisem z inst. gazową?
prosze o opinie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Yaris d4d luna 2004r

Czytając opis Miśka widzę moją Yariskę.Piszczące hamulce po 12 tys.Kanapa tylna prawie od początku wydawała dzwięki.Dotego doszły jeszcze piski z układu sprzęgła(najpierw lożysko na wałku ze skrzyni, a później na drodze pedał-pompka )przy 37tyś.Podświetlenie kabiny przestało działać(zaśniedźiała żarówka-samochód garażowany?)Prz 41tyś coś zaczeło chałasować z prządu.Umówiłem się na serwis.Po drodze na umówione spotkanie odgłosy znikneły.Na serwisie gwarancyjnym potraktowano mnie jako upierdliwego klijenta.Na odczepnego wykonano coś i poinformowano mnie,że auto jest już naprawione!Przymnie mechanik jeszcze sprawdził światła!(a np. ciśnienia w oponach nie sprawdzano!).I właśnie o Serwisie Gwarancyjnym(Toyota Radość) delikatnie mówiąć mam ZŁE ZDANIE.Nie otrzymałem również orginału czy kopi mojego zlecenia reklamacyjnego!Dlatego uważam,że opinie pozytywne o Toyocie są opiniami długowiecznych użytkowników tej marki.Nowe Toyoty często sprawiają zawód swoim właścicielą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wielkie aspiracje

Wszyscy ci, ktorzy tak pomstuja na Yaris maja powazne problemy z poczuciem wlasnej wartosci. A to uszczelki, a to za wolny (??) itp. Osobiscie wole takie "problemy", anizeli wydac 45 tys. PLN i kupic ponad 4-metrowego klocka znanej marki, gdzie co i rusz siada komputer, immobilizer, silnik wyje, albo spala chore ilosci paliwa, a wozic powietrze z tylu - to domena taksowkarzy i spedytorow. Poza tym zasada jest prosta: wydac raz a dobrze!
Yaris jest moim kolejnym samochodem (4.) i jak na razie jestem b. zadowolony.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

schematy

dajcie do niego schematy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Fajne autko

Yaris to bardzo fajny samochodzik: jest ładny, nowoczesny, ma dużo miejsca w środku, ale przede wszystkim jest to Toyota, a więc jakość wykonania na pewno jest tu lepsza niż np. u Pandy czy Matiza (cena również jest znacznie wyższa, niestety!). Wadą tego samochodu jest - tak jak u większości małych samochodów - niewielki bagażnik. Ale jako samiochód miejski, przeznaczony na dojazd do szkoły lub do pracy, jest idealny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Panie Andrzeju

Zawsze zastanawiam się dlaczego producenci silników tłokowych nie stosują magnetyzerów paliwa jeśli to rozwiązanie jest tak banalnie proste i chyba nie kosztuje zbyt dużo. A może zaproponuje pan turbinkę Kowalskiego gdzieś na kolektorze dolotowym, ponoć też można uzyskać niższe spalanie i większą moc. Do tego można dolać do oleju silnikowego preparatu z zawartością teflonu obniżającego tarcie i straty mechaniczne silnika. Do baku niech pan wleje benzynę Verwa Orlenu a zużycie benzyny spadnie panu napewno.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

??

A dla czego ci jest ich zal?? Maja prawo do swoich opii nawet jelsi sa klamliwe- a to ze nie ma sensu dawanie takich oopinii to juz inna sprawa- pamietajmy rowniez ze kazdy medal ma 2 strony..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

ŻAL MI TYCH KTÓRZXY ŹLE MÓWIA O YARISIE

ŻAL MI TYCH KTÓRZY ŹLE MÓWIA O YARISIE. MAM YARISA 1.3 Z PEŁNYM WYPOSAŻENNIEM. jechałem nim juz prawie 200km/h i to nie przez monutę ale na odcinku opole - wrocław. jest naprawde swietnym samochodem. Jeżdże słuzbową skodą Octavią i prosze mio wierzyć Yaris z tyłu ma wiecej miejscva niż ta krowa! jeżeli chodzi o zużycie paliwa, to zalezy od techniki jazdy. jeżdżąc 110 km / h potraqfi spalić 4,7 litra a prz\y tej samej prędkości i troche dynamiczniejszej jeździe 5,6l/100km. Polecam założenie magnetyzera na paliwo i powietrze najlepiej sprawdzonego. samochód staje sie silniejszy i mniej zuzywa paliwa. gdybym jeszcze raz wybierał marke samochodu wybrałbym ten sam samochód. a miałem juz 12 samochodów różnych marek. pozdrawiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

do miska

co do centralnego zamka ,to na panelu szyb elektrycznych masz przycisk odblokowujący centralny zamek i nie potrzeba nic wyciągać,chyba,że masz dokładany(bez mastera),ale to nie wina toyoty
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

do VTS

Przeczytalem twoja opinię odnosnie C4 i... sam widzisz! czego francuz sie dotknie to zamienia sie w gówno! Jezdzij swoja japoneczką do konca i nie kupuj wiecej francuza!(mialem nowiutka 206-tke-blokowała sie kierownica podczas jazdy, w ogole problemy z elektryka).Troche z tymi 4 litrami na setkę to przesadziliscie.Moja matka jezdzi japoneczką 1.0(ach ten różowy kolor ;) ) i pali jej 7- miasto,a 5 trasa.Wynik ponizej 4 litrow odczytaliscie pewnie z komputerka, ktory pokazuje chwilowe spalanie...A jesli chodzi o moje D4-D to zostaje przy nim.To jest dopiero oszczednosc ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

do Misiek 1.4 D-4D

Jak chcesz się dowiedzieć o "francuskiej dokładności" przeczytaj moją opinię o C4. Tam się czegoś dowiesz. W mojej rodzinie (z pół roku temu) doszedł nowy Yaris :D ..czy dojechał lepiej... ma on co prawda silnik tylko 1.0 (68km) ale jest NIESAMOWICIE OSZCZĘDNY (zdecydowanie poniżej 4litrów na 100km!!!!!). "Na szczęście" Jest to wersja Japońska! W tym wypadku nie mam nic do zarzucenia. Dziękuję ;) Zamienię się chyba - oddam swoją 167konną Cytrynkę za 68konną Tojotę (pół silnika mniej:D)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

1.4 D4-D

Zaczynam się powaznie zastanawiac czy te ponad 50 tys dobrze ulokowałem? Jest to wersja francuska, wczesniej jezdzilem tym samym modelem, z tym samym silnikiem ale "japonczykiem" i juz na starcie zauwazylem ze wersja japonska jest o niebo lepsza!!! Obecnie auto ma przejechane nieco ponad 6 tys. km, a juz skrzypi oparcie tylnej kanapy, z przodu z deski rozdzielczej słychac trzaski, ponadto bylem juz w serwisie w celu naciagniecia paska(piszczał niemiłosiernie)! odrazu po wyjechaniu z salonu nalezy rowniez wymienic wycieraczki szyb przednich, ktore tra o szybe jakby ktos ja rysował i niedokładnie "zbieraja"(wymieniłem na VALEO i pproblem zniknał),klocki hamulcowe juz piszcza przy delikatnym hamowaniu, bardzo czuły jest "abs".Toyota chwalona jest za jakosc...kiedys moze tak! obok mojego "francuza" postawiłem wyzej wspomnianego "japonczyka" ;jakosc elementow spasowania karoseryjnych i wnetrza to jakies nieporozumienie....?! wersja japonska jest dopieszczona w kazdym calu! nie ma mowy o "szparach" (chodzi o karoserie)mimo przejechania kilkudziesieciu tys. ''kilosow" plastiki nie trzeszcza jak we "francuzie"!.Moze sie czepiam,ale aby odblokowac relingi zamka centralnego, ktore po uruchomieniu silnika wszystkie sie blokuja trzeba wyciagac pojedynczo nie chcac gasic silnika.W wersji japonskiej wystarczy wycignaci od strony kierowcy i "wyskakuja" wszystkie automatycznie- jest to o tyle dobre bo zaraz po zatrzymaniu pojazdu pasazer odrazu chwyta za klameczke.Niby moze pierdoły...ale diabeł tkwi w szczegółach! Jesli chodzi o silnik to jest to najmocniejszy punkt auta (niezaleznie od wersji) dobrze wyciszony, bardzo oszczedny i nawet dobrze sie zbiera.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0