Tragedia od dwóch miesięcy
W czerwcu wywalili całą kadrę techniczną. Zatrudnili podobno nowych, ale Ci się dopiero uczą (podobno). Telefony od klientów odbiera jedna biedna kobietka, która ma już wyraźnie dość. Efekty ? Od 5 dni cały mój blok nie ma netu. Dziś, po 1,5h(!) oczekiwania na połączenie z BOK (z tą właśnie kobietką) dowiedziałem się, że może już dzisaj ktoś podejdzie i sprawdzi co się dzieje (!). Mimo, iż mieli informacje o awarii od razu, od pierwszego dnia... Jeśli dziś net się nie pojawi - zrywam umowę i przechodzę do UPC.