Re: Trasa Matarnia-Redłowo
z tą lajtowością to nie taka prosta sprawa, mimo że teoretycznie jest tylko w dół - bo jeśli chcesz jechać przez las, to niestety parę dolinek trzeba będzie przeskoczyć. Ale z kolei można sporo wariantów wymyśleć więc dojazdy się nie będą nudziły ;-)
Wyłącznie płasko + w dół, sporo cywilizacji:
1) przez Klukowo asfaltem wzdłuż obwodnicy do Owczarni i dalej do Wysokiej/Osowy - osiedlowymi uliczkami do skrzyżowania Barniewicka / Kielneńska. Przekraczasz Kielneńską i ulicą Juraty wjeżdżasz w las - w drogę prowadzącą w lewo. Po mniejszych lub większych perypetiach wyjeżdżasz na wiadukt nad torami, za wiaduktem w prawo i jadąc wzdłuż torów świetną drogą starym nasypem kolejowym wypadasz do Źródła Marii. Tam wskakujesz na żółty szlak, który ścieżką wzdłuż torów zaprowadza na Wielki Kack. Trzymając się lewą stroną torów przejeżdżasz osiedle ulicą Starodworcową, przekraczasz Wielkopolską i dalej jadąc ulicą Nałkowskiej znów wjeżdżasz w las jadąc lewą stroną torów. Po kilkuset metrach po prawej stronie będzie wyraźna ścieżka (a nawet dwie) prowadząca do wydeptanego przejścia przez tory . A dalej jadąc cały czas ścieżką/drogą prawą stroną torów wyjeżdżasz na ulicę Halicką - w zasadzie jesteś w Redłowie.
Wariant o tyle dobry, że nieźle przejezdny porą jesienno-zimowo-wiosenną: leśne drogi są dość twarde i pozbawione grząskiego błota. No i praktycznie bez podjazdów
1b) do Wysokiej jak wyżej - cały czas wzdłuż obwodnicy, tylko na koniec przeskakujesz Spacerową na drugą stronę, paręset metrów za CH Osowa odbijasz na zakręcie w lewo w leśny asfalt (Długą Linię) - uwaga na samochody - dojeżdżasz nim do Gołębiewa, a tam zółtym szlakiem dojeżdżasz do Wlk. Kacka - i dalej jak wyżej. Ewentualnie, za Gołębiewem, możesz nie kręcić się za żółtymi znacznami tylko trzymać się szutru - powinien wyprowadzić na ul. Sopocką, którą dotrzesz do Wielkopolskiej - na wypadek, gdyby się spieszyło.
2) do Oliwy Szwedzką Groblą, Kleszą Drogą albo Doliną Bobrów + Radości (ten ostatni wariant może być ostatnio błotnisty), na Pachołek niebieskim szlakiem albo trelinką na przedłużeniu Tatrzańskiej i dalej Drogą Nadleśniczych do Długiej Linii - i dalej w wariancie 1b ;-) Droga Nadleśniczych po zrywce lubi być mocno błotnista.
2b). Na Drodze Nadleśniczych odbijamy w prawo w czarny szlak, spadamy do Doliny Świemirowskiej, wspinamy się jadąc nadal czarnym do Starej Drogi Kackiej i jadąc nią cały czas dostajemy się do Bernardowa (z powodu jakiejś budowy ostatnio panuje tam na krótkim kawałku niezła masakra gliniano-błotna), stamtąd np. na Wzgórze Bernardowo czerwonym szlakiem, do Wielkopolskiej i dalej albo czerwonym, albo niebieskim rowerowym, albo ulicą Racławicką i jej leśnym przedłużeniem wyjedziemy do drogi przy torach prowadzącej do Redłowa - opisanej na początku.
Jakbyś miał dużo czasu, to możesz pojechać szlakiem rowerowym TPK - prowadzi ze Złotej Karczmy do Gdyni, na wysokości Zawady (okolice Małego Kacka) można z niego odbić na Redłowo. Tylko że szlak trochę kręci, prowadzi miejscami lekko błotnistymi o tej porze roku drogami i nie jest zbyt dobrze oznakowany - ale przejechać się da.
To by było tyle w temacie w miarę najkrótszych tras przez las, na pewno dojeżdżając codziennie wypracujesz sobie dużo więcej wariantów ;-)
Z map - w zasadzie jest tylko Eko-Kapio: Trójmiejski Park Krajobrazowy. Sporo niedokładności i niechlujności, ale skala niewielka i dużo nazewnictwa lokalnego.
0
0