No właśnie - widać po opiniach iż organizatorzy imprezy raczej orłami
w organizacji imprez nie są.
NIE MAM NIC PRZECIWKO WASZEJ IMPREZIE (popieram), ale blokadę NDR (Nadmorskiej Drogi Rowerowej) proszę zacząć od ustawiania tablic informacyjnych - co, gdzie, i kto i dopiero później ustawiać cały majdan namiotowy (a nie na odwrót) i powiadamiać za każdym razem oficera rowerowego z UM Gdańska, którego odwiedziłem zawiadamiając go, że pojawiły się na NDR jakieś namioty o czym nie wiedział. Gdybyście zaczęli jak napisałem od info, a nie od namiotów, to bym sobie dał spokój.
I proszę z tym co napisałem nie dyskutować - ja też mogę być kiedyś czegoś organizatorem i najpierw zgłaszam imprezę wszystkim właściwym władzom, stawiam info, bariery, wyznaczam pachołkami objazd po starej NDR i dopiero po tym rozbijam namioty, stoiska etc.
Porównując to do remontu drogi to tak, jakby najpierw kopara przyjechała np. na Grunwaldzką w Gdańsku, zrobiła dziurę w jezdni, a dopiero po tym robotnicy ustawili znaki "zakaz ruchu" przed dziurą.
7
1