Słowa te powitały mnie po raz kolejny, gdyż jestem stałą klientką i podopieczną Rachelli. Dlaczego podopieczną i dlaczego wracam? Powodów znalazłam bym wiele, jednak to serce pragnie kolejnego spotkania. I dodam, że nie tylko każe kochać, co uczy MYŚLEĆ.
Udając się do Rachelli pragniemy wysłuchać, co widzi za tzw. "Zakrętem" . Owszem - widzi i to b wyraźnie, w moim przypadku sprawdziło się i to bardzo szybko. Jednak ja tam idę po coś więcej.. Rachella moi kochani, czy jesteście na to gotowi , czy też nie, uruchamia stłamszone przez ową rzeczywistość zmysły. Stałam się bardziej świadoma. Bo cóż nam po tym, że ktoś powie nam, co nas czeka, jeśli nie będziemy umieli zrozumieć i zaakceptować stanu aktualnego. Dzięki Rachelli już się nie boję. Idę do przodu - w pełni świadoma. I wiecie co? To jest nasza wspólna wizja i droga, bo dzięki niej nauczyłam się patrzeć dalej.. w wyniku tego - zobaczyłam co jest bliżej. Ja i moje czułe serce. Zamiast szukać miłości - daje miłość.
Aby ją dać - musiałam się otworzyć.. Zaufałam Ci Rachello. Jestem szczęśliwym człowiekiem. Dziękuję za wsparcie, otwartość, naukę. Przyjęłam to, co zobaczyłaś. Zaakceptowałam to! Idę dalej. Po to, co moje!