UWAGA ! NACIĄGACZ OSZUST !
Od kilku dni na parkingu "Tesco" mężczyzna w wieku około 35 lat ,w średnim wzroście , o przydymionej twarzy przypominający cygana podchodzi do osób wracających z zakupów z "Obi" lub z "Tesco" i zagaduje np: odnośnie zakupionego akurat sprzętu ,próbuje pomóc w załadowaniu go do auta , a następnie wrzuca nam do bagażnika pudełko np:z golarką i mówi ,że to prezent po czym udaje że odchodzi , lecz zaraz wraca i dorzuca drugie pudełko z jakimś zegarkiem ale tym razem żąda już od nas już pieniędzy.
Jakiekolwiek odmawianie przyjęcia "prezentu" i zaklinanie ,że nic nie chcę od niego nie odnosi żadnego skutku. Po chwili ów mężczyzna staję się natarczywy w żądaniu pieniędzy . Gdy po usilnych staraniach oddajesz mu w końcu prezent do ręki,ten ponownie wrzuca pudełka na tylne siedzenie i znowu żąda pieniędzy. Sytuacja zaczyna być nieprzyjemna ponieważ ten mężczyzna zaczyna być napastliwy z wyraźnym żądaniem pieniędzy !!!
Nie pozostaje już nic innego jak wezwać policję.
Innym razem w chwili , gdy już ładujesz zakupy do bagażnika swojego samochodu ten sam mężczyzna podjeżdża Passatem o nr.rej. DW .... w towarzystwie młodej pasażerki i zagaduje łamanym językiem rosyjskim pytając jak dojechać do np: Białegostoku. Oczywiście każdy próbuje mu odpowiedzieć i wskazać drogę. Po czym w podziękowaniu wrzuca nam do bagażnika lub na fotel przez otwarte okno "prezent" - perfum, golarkę i sytuacja powtarza się jak powyżej.
Po chwili staje się on już tak natarczywy, że żałuje się, iż w ogóle człowiek chce komuś pomóc.
Jedynym wyjściem z takiej sytuacji jest wyjąć z samochodu wrzucone przez naciągacza pudełka ,postawić je na ziemi i odjechać nie wciągając się w żadne dyskusje.
Jakiekolwiek odmawianie przyjęcia "prezentu" i zaklinanie ,że nic nie chcę od niego nie odnosi żadnego skutku. Po chwili ów mężczyzna staję się natarczywy w żądaniu pieniędzy . Gdy po usilnych staraniach oddajesz mu w końcu prezent do ręki,ten ponownie wrzuca pudełka na tylne siedzenie i znowu żąda pieniędzy. Sytuacja zaczyna być nieprzyjemna ponieważ ten mężczyzna zaczyna być napastliwy z wyraźnym żądaniem pieniędzy !!!
Nie pozostaje już nic innego jak wezwać policję.
Innym razem w chwili , gdy już ładujesz zakupy do bagażnika swojego samochodu ten sam mężczyzna podjeżdża Passatem o nr.rej. DW .... w towarzystwie młodej pasażerki i zagaduje łamanym językiem rosyjskim pytając jak dojechać do np: Białegostoku. Oczywiście każdy próbuje mu odpowiedzieć i wskazać drogę. Po czym w podziękowaniu wrzuca nam do bagażnika lub na fotel przez otwarte okno "prezent" - perfum, golarkę i sytuacja powtarza się jak powyżej.
Po chwili staje się on już tak natarczywy, że żałuje się, iż w ogóle człowiek chce komuś pomóc.
Jedynym wyjściem z takiej sytuacji jest wyjąć z samochodu wrzucone przez naciągacza pudełka ,postawić je na ziemi i odjechać nie wciągając się w żadne dyskusje.