Ubezpieczenie na życie

Gryzie mnie to co dziś usłyszałam przy próbie wynajęcia lokum i pytam po co? Nonsens!
Zgodnie z umową by wynająć pokój potrzebne jest posiadanie ubezpieczenia na życie na 50tys.
Czy ktoś spotkał się z czymś takim?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ubezpieczenie na życie przy wynajmie lokalu to faktycznie nonsens. Chyba, że uposażonym byłby wynajmujący - ale ja w takiej sytuacji miałbym pewne obawy, jako potencjalny najemca, tam zamieszkać. Vide: Delicatessen :D
Ale sensowny jest wymóg, stawiany przez wynajmującego, posiadania przez najemcę OC w życiu prywatnym.
Może to o to chodziło?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

A mógłbyś rozwinąć temat OC? (:
Po co? Na co?
Blond się nie orientuje (((;
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

OC czyli odpowiedzialność cywilna.
Choćby za szkody, poczynione przez najemcę w mieniu wynajmującego. Ale również np. sąsiadom.
Odpowiedzialnośc ta wynika wprost z art 415 Kodeksu Cywilnego, ale dochodzenie jej na drodze sądowej może być kłopotliwe i czasochłonne.
Polisa załatwia temat. I wręcz dziwi mnie, że wymóg takiej polisy nie jest regułą przy najmie.
Kosztuje grosze. Co prawda niewiele Towarzystw sprzedaje to jako samodzielny produkt (zazwyczaj dołączone jest do ubezpieczenia mieszkania), ale tam, gdzie je oferują, taka polisa, na sumę ubezpieczenia 50 kzl to koszt kilkudziesięciu zlotych (składka roczna)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziekuje za wyczerpującą odpowiedź i pozdrawiam (:
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Jak daleko z PKS na PKP w Gdyni? (13 odpowiedzi)

Witam, Chciałbym zapytać czy dworzec PKS w Gdyni jest blisko dworca PKP? Jaka to mniej-więcej...

Problem z głośnymi dziećmi sąsiadów (42 odpowiedzi)

Niedawno do mieszkania nade mną wprowadziło sie małżeństwo z dwojgiem bardzo hałaśliwych dzieci....

Legalne graffiti (3 odpowiedzi)

Hej! Czy znacie jakieś miejsce na legalne graffiti w Trójmieście? Mój dzieciak jara się...