Wczoraj wypadła mi 1.5 roczna córka z wózka sklepowego na podłogę nie wymiotuje nie ma gorączki zachowuje się normalnie jak sądzicie lepiej udać się do pediatry i ja zbadać ?
Dla Twojego spokoju lepiej podejdź bo bedziesz o tym cały czas myśleć. Jak nie wymiotuję i nie skarży się że boli to powinno być ok. Niestety to częsty przypadek z wypadaniem dzieci z wózka sklepowego. Wszystkiego nie dopilnujesz
Nie zadreczaj się. Tak się poprostu dzieje i nie da się przewidzieć wszystkiego. Główka takich maluchów jest zupełnie inaczej skonstruowana, bardziej odporna na urazy. Jak masz się męczyć to podejdź do pediatry
Jak można na forum pytać czy ma się po upadku jechać z dzieckiem do lekarza?! Trzymajcie mnie... Jako matka sama powinnaś ocenić bo powinnaś znać swoje dziecko a nie pytać na forum... Litości...
Swoją drogą jak szczepisz 1,5 roczne dziecko to już samo w sobie jest mało mądre no ale cóż, takie czasy...
Mało mądra to jest Twoja wypowiedź, która kompletnie nic nie wniosła. Nie wpadłas/es pewnie na to ze poprostu chciala zasięgnąć informacji, moze ktos miał podobny przypadek. Jak przeczytasz uważnie (że zrozumieniem) post to zauważysz że dziecku nic nie było.
Dokładnie chciałam poprostu uzyskać informację czy ktoś miał podobną sytuację jak ja :) a co do szczepień to moja sprawa czy szczepie czy nie każdy ma inne zdanie na ten temat :)
Przepraszam, ale co Ci to da, ze ktos mial podobna sytuacje? Uspokoi Cie jesli ktos powie, ze jego dziecko tez wypadlo i nic mu nie bylo? Nie oceniam Cie, nie bylo mnie tam i moze faktycznie dziecku nic nie jest. Jednak brzmi to bardzo nieciekawie i ja na pewno szlabym do lekarza jeszcze tego samego dnia.