Uwaga do uczestników ruchu
Witam,
Jestem rowerzystą, który codziennie przejeżdża kilka kilometrów do pracy. Dziś niewiele brakowało, a potrąciłby mnie samochód w chwili, kiedy miałem zielone światło i byłem ścieżce rowerowej. Do wypadku nie doszło, bo wyhamowałem przed 3 samochodami, które wjechały na ścieżkę i pas dla pieszych.
Dwie sprawy:
Ludzie, jeśli już zdecydowaliście się na jazdę samochodem, to bądźcie do cholery chociaż trochę odpowiedzialni - jak będziecie z powodu przestrzegania przepisów 5 min później w pracy to się nic nie stanie.
Mam też prośbę do pseudokolarzy, ludzi, którzy myślą, że są nieśmiertelni, w związku z czym jeżdżą na pomarańczowym, czerwonym, a zamiast po ścieżce, to po ulicy 3-pasmowej, mimo, że ścieżka obok jest. Przestańcie psuć opinię normalnym, zwykłym użytkownikom rowerów w ciągnącej się od dawna dyskusji
Nie życzę nikomu podbicia poziomu adrenaliny z powodu takiego, jak mój dzisiejszy.
Apeluję o wzajemny szacunek na drodze.
Jestem rowerzystą, który codziennie przejeżdża kilka kilometrów do pracy. Dziś niewiele brakowało, a potrąciłby mnie samochód w chwili, kiedy miałem zielone światło i byłem ścieżce rowerowej. Do wypadku nie doszło, bo wyhamowałem przed 3 samochodami, które wjechały na ścieżkę i pas dla pieszych.
Dwie sprawy:
Ludzie, jeśli już zdecydowaliście się na jazdę samochodem, to bądźcie do cholery chociaż trochę odpowiedzialni - jak będziecie z powodu przestrzegania przepisów 5 min później w pracy to się nic nie stanie.
Mam też prośbę do pseudokolarzy, ludzi, którzy myślą, że są nieśmiertelni, w związku z czym jeżdżą na pomarańczowym, czerwonym, a zamiast po ścieżce, to po ulicy 3-pasmowej, mimo, że ścieżka obok jest. Przestańcie psuć opinię normalnym, zwykłym użytkownikom rowerów w ciągnącej się od dawna dyskusji
Nie życzę nikomu podbicia poziomu adrenaliny z powodu takiego, jak mój dzisiejszy.
Apeluję o wzajemny szacunek na drodze.