Uważajcie na ta panią
Poszłam dzis z pilnym skierowaniem od lekarza rodzinnego - bolą mnie uszy, są zatkane. Forycka wysmiala skierowanie, nie przyjęła mnie. W sumie dobrze, bo już kiedyś trafilam do tej pani- skutek był taki, że musiałam iść do innego laryngologa. Jednak zastanawia mnie, dlaczego pracodawca tej pani pozwala jej na chamstwo i buractwo???! Słyszałam, jak forycka odnosiła się do staruszki w gabinecie :"do jasnej cholery! ". Kto dał jej prawo, by obrażać pacjentów, być nieuprzejma? ? Zgadzam się z poniższymi opiniami, że lekarka jest antypatyczna; w niewybredny sposób pozwala sobie komentować pewne sprawy, nie słucha pacjenta i nie daje dojść do słowa. Dziwi mnie, że nadal pracuje w kardiotelu. Odradzam laryngologa w tej przychodni! Mam zamiar v złożyć oficjalna skargę na ta panią.