Re: Uzaleznienie od internetu.
Antyspołeczny
(21 lat temu)
Przyjemnie się czyta, ale pózniej po odrzuceniu spamu zostaje ci z 200 maili na ktore trzeba odpisac:-))
Co do odbierania poczty kiedy idę do toalety w środku nocy to nie...ale jestem uzależniony od muzy, i dlatego tyle siedzie przy kompie, i nawet jak ide spać to mam ustawioną listę i komp pracuje, i czasami jak się przebudze w nocy by zrobić sobie spacerek (za potrzebą) to lubie sobie przełączyć liste by zmienić klimat moich snów, hehe...a net to fajna zabawka, ale jak jest impra, czy mam ochotę na spacerek to ide, i jakoś mnie to nie rusza, prywatki u znajomych i tak zazwyczaj wiążą się z kompem bo nie ma co muzyczka z kompa...
Ludzie oglądają TV przez kilka godzin dziennie, dla mnie to TV to jest przeżytek, bo to co mamy w TV możemy mieć w necie, a dodatkowo co chcemy, jak chcemy i kiedy chcemy...net to także bardzo wygodna namiastka realka, bo nie ma miesca w świecie realnym by można było poznać i utrzymywać kontakt z tak dużą grupą róznych osób, w tak małym nakładzie czasu, kasy i energii :-)))
...czasy się zmieniają a net jest coraz bardziej popularny, więc teraz jak ktoś siedzi z 5h dziennie to ludzie twierdzą że jest uzależniony, lub określają go maniakiem internetowym, ale net się rozwija, coraz więcej osob ma do niego dostęp, i jeszcze ze 2-3 lata i nawet żwiązki (małżeństwa) rozpoczęte w necie to nie będzie nic dziwnego, a osoba która będzie siedziała 12h przed kompem będzie typowym przedstawicielem społeczeństwa, hehe...
Pozdrawiam
PS: biedne oczy internautów:P
0
0