Opinie do artykułu: W Gdańsku otwarto drugi w Polsce dział Gold Label w TK Maxx.

Do niedawna tylko jeden salon TK Maxx w Polsce, zlokalizowany w Warszawie, dysponował działem Gold Label. W pozostałych dostępne były pojedyncze produkty oznaczone tą upragnioną metką. To się jednak zmieniło. Od teraz także mieszkańcy Trójmiasta i okolic mogą nabyć produkty od najlepszych światowych projektantów w bardzo okazyjnych cenach: właśnie otwarto nowy dział Gold Label w gdańskim salonie TK Maxx.

Czym się wyróżnia Gold Label?

Dział Gold Label to wybór wyjątkowych ...

Zwykłe szmaty dla idiotów, którzy nie wiedzą co zrobić z życiem i, którym media piorą mózg- "ze szmata ma znaczenie", "że szmata ciebie określa" itd., oczywiście droga, "markowa" szmata
Ok
Mogę wydać sporo na ubrania, pod warunkiem, że szmata ma jakość, 99% obecnie nie ma.

Oferowane rzeczy to w większości stare modele sprzed kilku lat czasami na metkach widoczna data lub rok modelowy, po kilku praniach robią się z tego szmaty.

to się robią po kilku praniach nowych "modeli" z aktualnych kolekcji nabytych we wszechobecnych dziś sieciówkach, gdzie ubiera się większość społeczeństwa. Czasem nawet jedno pranie wystarczy, żeby ciuch nadawał się do kosza.

Ale po co ten hejt pod każdym jednym artykułem? Nie chcesz - nie kupuj tam, nikt Cię nie zmusza! Nikt do niczego Was nie zmusza, więc proponuję iść pobiegać, to wypiciu w trochę jadu, hejterzy wszystkiego.

"... to wypocicie trochę jadu" - miało być

sklep niech będzie, ale po co o tym pisać?

Ceny mają z kosmosu jak to u nas bywa obrazu chcą zarobić miliony a to zwykły sklep byłem w UK w takim sklepie i tam ceny o połowę tańsze niż unas żenada

To jest po prostu drogi lumpeks

Czy jeśli koło mnie otworzą nowy warzywniak, to też będzie o tym artykuł na trojmiasto.pl?

Nie, jeżeli marchewka nie kosztuje 200zl

Wszyscy myślą - o taki super sklep, modne marki, fajne ubrania - w rzeczywistości same szmaty, którymi można co najwyżej samochód albo kurze powycierać

Naprawdę rzadko trafiam tam na coś wyjątkowego.

nie krytykuje - nawet popieram takie firmy jak TK Maxx, ale to nie działa na zasadzie kupowania najnowszych modeli i sprzedawanie po nizszych cenach (bo nikt by im nawet nie sprzedał), ale po prostu to system zorganizowanej wyprzedaży sezonowej

Ale jak buraczna dziunia potrafiła mierząc rozwalić buty warte 1000zł. Zobaczymy jak długo się utrzyma

Dla mnie to lumpeks, lepiej jest w uk

Reklama sklepu dot.znizek zatem nieadekwatna.

Mam wrażenie , że ciuchy w tej strefie są z przed kilkunastu sezonów wcześniej:(

to wrażenie jest faktem

Dział Gold Label to wybór wyjątkowych produktów znanych domów mody i projektantów w cenach do 60 proc. niższych od regularnych cen sprzedaży w Polsce i na świecie. Co ważne, na metce jest informacja o pierwotnej cenie produktu: ile wynosi na rynku wg ceny producenta i ile kosztuje w TK Maxx. Klient z łatwością może dostrzec, jak bardzo atrakcyjna jest oferta zaproponowana przez salon

czy ktoś w to wierzy?

większość tych ciuchów to szajs który się nie sprzedał na zachodzie i najlepsze są rozmiary! czy dzisiaj facet musi ważyć 60kg? zeby coś znaleźć na siebie rozmiarowo i zeby się podobało nie ma szans a grubasem nie jestem (180cm 94kg)

twoje bmi to 29,01 grubas

I uwierz mi ze trudno cos znaleźć. Sa albo rzeczy dla mnie za małe, albo XL. W rozmiarach M i L trudno cokolwiek ciekawego dostać.

A mnie zastanawia jakie to są te "znane marki". Powie mi ktoś?

Ja sobie kupiłem zaj... bluzę z dwoma kapturami marki Naketano. 50% taniej od ceny rynkowej.

Naketano to znana marka w Gabonie

Byłem tam raz. Zapach jak w lumpie osiedlowym

Zapraszam na stoisko z "nowymi" ciuchami np w Tesco. Zabija z kilometra.

Śmietnik nie sklep....zawsze bałagan... a ludzie podniecają się tymi szmatami..

Po Waszych komentarzach widać ile brakuje nam do zachodniej cywilizacji i kultury... Z pewnością łatwiej jest myśleć, że to lumpeks niż, że kogoś nie stać na zakupy w TKmaxx, gdzie można w rozsądnych cenach dostać najlepszą jakość. Frustratom życzę powodzenia na osiedlowych targowiskach i w Pepco. Pozdrawiam

ale artykuł sponsorowany, czyli reklama zwykła. nie ma się co czepiać. zapłacili, to im ładnie napisali. :) a kto chce, niech wierzy.

Markowy lumpeks.

Wszyscy tak "jadą" na ten sklep, a ilekroć tam jestem widzę ludzi z wypchanymi NA MAKSA koszami! Owszem zdarzają się tam perełki, ale nigdy nie wyszłam stamtąd z większą ilością rzeczy jak 3 (i to przed świętami - na prezenty).