Ja noszę "pod" obrączką, czyli najpierw pierścionek, na to obrączka. Ale ja zawsze miałam coś na palcach, zwykle jakieś pamiątki. Ostatnio to był pirscionek od mamy za ostatni egzamin na studiach wraz z pierscionkeim od kompletu (co go na ślubie miałam) od babci za obronienie mgr.
Po oświadczynach tamte pozdejmowałam, a nosiłam tylko zaręczynowy, na znak nowego etapu w moim życiu :)
Do tego pierścionek jest baaardzo delikatny, prawie jak drucik, a obrączka ma 3 mm
o coś w tym stylu:
