WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

Zapraszam do kolejnego wątku pogromczyń, w którym zaraz za infantylnymi koszulami i pastelowymi suwaczkami dziarsko maszerują hordy kwadratowych penisów z Agustinem Egurolą na czele. ;)

WRZESIEŃ

mamtu - 03.09.2013 (synek, Szpital Wojewódzki)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013 (synek)
Madziulka - 10.09.2013
Madleen - 11.09.2013 (synek)
ania27 - 12.09.2013 (synek)
haze01 - 13.09.2013 (córcia Iga, Szpital Wojewódzki)
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013 (córeczka)
meg - 22.09.2013 (córeczka)
maluszek0920 - 22.09.2013 (córeczka)
zonkaa - 23.09.2013 (synek)
IwonaK - 24.09.2013
Carolajna87-Karolina - 25.09.2013 (córeczka Ewa, Kliniczna)
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013 (córeczka, Zaspa)
Selene - 28.09.2013 (córeczka, Zaspa)
dorotiii - 29.09.2013 (synek, Szpital Wojewódzki)

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013 (synek)
katka_ - 7.10.2013 (synek, Szpital Wojewódzki)
asia1611 - 08.10.2013 (córeczka, Swissmed)
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013 (synek)
panda - 12.10.2013 (synek, Szpital Kliniczny Gdańsk)
periri - 12.10.2013
cornus - 13.10.2013
ania83 - 14.10.2013 (synek, chyba Kliniczna)
domesko - 14.10.2013 (synek Jakub, Zaspa)
Aga -18.10.2013 (synek Tymon, Wejherowo)
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013 (synek)
anavaw - 21.10.2013 (Karolinka, Starogard Gd)
sonia85 - 22.10.2013 (córeczka, Swissmed)
Rudi26 - 22.10.2013
olimpia20111 - 25.10.2013 (córeczka, Wejherowo)
Patrycja - 25.10.2013 (na 85% dziewczynka, Zaspa)
lepa_ - 25.10.2013 (dziewczynka, Redłowo)
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013 (synek)
Apoloniaa - 29.10.2013 (synek - Julian, Zaspa)
Katrine - 30.10.2013
lucy80 - 31.10.2013
atka - 02.11.2013 (synek)

I poprzedni:
http://forum.trojmiasto.pl/WRZESNIOWO-PAZDZIERNIKOWE-MAMUSIE-2013-16-t477946,1,16.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

Tym się pocieszam,że najważniejsze żeby z mała było wszystko ok;)

Arabelka dziękuję Ci za miłe słowa;)Nie widziałaś mnie przed ciążą jak wyglądałam.No ale nic nie poradzę na to że tyje.

Aga zazdroszcze,że masz już wózek.My nawet jeszcze nie byliśmy oglądać żadnych wózków.Ale nastawiam się,że jak pojadę do Mama i ja to coś odrazu wybiorę;)A ile Wy czekaliście na odbiór swojego wózka?

Ja już robie obiad.Będę dziś mieć bigos ze świeżej kapusty.Ciekawe jak mi wyjdzie bo wstyd się przyznać,ale robię go pierwszy raz;)Kompocik też się już robi.

A mam do Was pytanie.Może głupie,ale co tam.Czy można pić zieloną herbatę w ciąży?Kiedyś koleżanka mi powiedziałą,że nie można to nie piję a przed ciążą piłam praktycznie tylko zieloną herbatę i trochę mi brakuję tej herbatki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

Dorotiii, wiesz że jestem Twoją fanką? To jak piszesz o cc mnie osobiście zawsze napawa optymizmem :))) Dziękuje :*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

Dzień dobry:)
wiecie, że ja mam problem ostatnio typu: jaki dziś dzień? kompletnie nie mogę tego ogarnąć:/

Mamtu, no to teraz się zacznie u Ciebie! Ale jak będzie pięknie:) Fiu fiu :)

Aga, super, że już masz brykę dla Młodego:) Carolajna, trzymam kciuki żeby ten x-landerek był tym, którego szukasz.

Maluszek, a co Ty się kobieto wagą przejmujesz? Przecież ładnie wyglądasz:) Ja tam mam to gdzieś. Waże się, ale żeby na mnie to jakoś działało, to nie. Przecież nie będę się głodziła. Jem normalnie, ale fakt że codziennie coś wcinam słodkiego. Ale żeby mieć wyrzuty sumienia? Nie, w ciąży nie o to chodzi:) Wyluzuj Maluszek.

Mamtu, mi następny czwartek jak najbardziej pasuje na spotkanie z Wami i wizytę w szpitalu;)

Arabelka, jak napisałaś wczoraj o tych zastrzykach po cc, to się troche przeraziłam. A mój facet na to: spoko, ja zabawię sie w sadystę i wbije Ci gdzie trzeba :] Grunt to mieć "wsparcie" w domu hehe

Tak sobie myśle, że gdyby przy stole jakaś mamusia wyjechała z cycem to chyba bym nie wytrzymała i bezczelnie zwróciła uwage. A jeszcze jak jakiś dwulatek! Na sama myśl cisnienie mi się podniosło...

No nic, miłego dnia! Ja dziś robie sałatke ziemniaczaną:) Warzywa juz sie gotują, będę mieć co jeść w ciągu dnia, bo pomidorówka się skonczyła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

a widzisz Dora tak jak pisałam każdy chce czegoś innego :) Ja z tych co dziecko przewijały wszędzie - w lesie na kocu, w parku na ławce, w wózku, w samochodzie i gdzie była potrzeba aczkolwiek publicznych toalet nie kojarzę żebym tam była kiedyś... super wspominam jak wychodziłam z oliwy na spacer, dochodziłam do jelitkowa i kończyłam w gdyni albo nowym porcie późnym popołudniem i się zastanawiałam wtedy jak do domu się dostać :) i kilka razy zdarzył się alarmowy telefon do męża że jestem gdzieś gdzie chyba nie ma autobusu ;p hehe
Ważne żeby mama była szczęśliwa to i dziecko będzie dobrze i będzie też szczęśliwe.

Arabelka mi jak dziecko zabrali to dopiero po tych 5,6 godzinach jak mnie postawili na nogi i umyli to do niego mnie zawieźli i wtedy pierwszy raz próbowałam karmić dopiero. Nie wiem czy taki jest standard czy dlatego że ja miałam tą salę pooperacyjną na innym oddziale i dziecka tam nie mogli mi przynieść. Ja też nie miałam planowanej cesarki i po 2 nocach i dniu porodu byłam tak wymęczona że odleciałam jeszcze na sali operacyjnej jak tylko zabrali dziecko. Potem mnie budzili lekarze i potrafiłam zasnąć w trakcie zadawania pytań także nie byłam na to wszystko przygotowana. Nie miałam scenariusza opracowanego na taką okoliczność i nie domagałam się niczego. Co jest dobre to napewno było ważne dla położnych żebym karmiła bo jak przychodziły do mnie to tylko mówiły - jeszcze 2 godzinki i wstaniemy i pojedziemy dzidziusia karmić etc. No i jak tylko się znalazłam na położnictwie to było: KARMIMY. Teraz może miałabym więcej świadomości i spytałabym czy jest możliwość.

a sen wcale nie jest taki nierealny. U mnie babcie były w szoku jak przyszły po południu w odwiedziny (gdzieś po 11 godzinach po cesarce) a ja zasuwałam już z wózeczkiem, nosiłam małego i nawet nie potrzebowałam usiąść i nie kumałam czemu wszyscy mi miejsca ustępują. Przeciwbólowe się też dostaję więc to napewno też pomaga, aczkolwiek ja w drugiej dobie już nie brałam bo nie potrzebowałam. Nic przyjemnego ta cesarka ale nie ma tragedii naprawdę.

Torbę mam od kompletu do mutsy i nie polecam bo jest za duża. Sprawdza się nam tylko na dłuższe/weekendowy wyjazdy albo jak już Dominika do babci na jakieś wycieczki pakuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

Cześć Dziewczyny!

Miałam dziś piękny sen. Śniło mi się, ze zrobili mi cc, a na drugi dzień mogłam bez problemu wstać i nic, a nic mnie nie bolało-piękne! A Synek był taki śliczny z ciemnymi włoskami, w niebieskim ubranku. Ech aż się rozmarzyłam po obudzeniu. No, ale takie bezbolesne porody to tylko w snach, niestety.

Maluszku kilogramami się nie przejmuj. Mi tez sporo przybyło w ciąży, ale najważniejsze to aby dziecko było zdrowie. Poza tym jak Cię widziałam na ostatnim spotkaniu, to ja nie wiem gdzie Ty masz te swoje kilogramy, chyba schowałaś je do torby ;)

Dorotii mam do Ciebie pytanie. Czy po cc karmili Twojego Synka mlekiem modyfikowanym? Czy od razu przystawili Ci małego do piersi? Bo chciałabym, aby jednak uniknąć na pierwsze karmienie mm, tylko pytanie czy sie da?

Dziewczyny mam do Was pytanie. Czy możecie mi polecić jakąś fajna torbę do wózka? Torba do kompletu do mojego wózka jest bardzo droga i wole kupić jakąś inna, uniwersalną. Ale nigdzie nie znalazłam odpowiedniej. Chodzi mi, aby była niezbyt mała i miała zaczepy do powieszenia na wózku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

dorotti ja nie wyobrazam sobie takich wielogodzinnych wyjsc z malym dzieckiem, bo nawet teraz nie przepadam za takimi wypadami. Od zawsze mam klopoty z pecherzem, a nie na widzę publlicznych toalet,bo jak tam wejdę to zbiera mi się na wymioty.
( te kible np. w tesco- masakra, i nigdy bym tam dziecka nie przewinela na tym obrzydliwym pseudo przewijaku).
Zamierzam karmić dziecko w domowej atmosferze, chcę włączyć do karmienia mojego męża. Chce móc wyjść na 2-3 h i zostawić mleko w domku w razie by zglodnialo. Zależy mi na tym by dziecko pilo moje mleko, ale nie koniecznie z cycka i byle gdzie. Myślę, że to dobry i realny plan.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

Dzięki, Dorotii - z tą jej łapką to raz lepiej, raz gorzej :/. Ale z drugiej strony pazurki ostrzy bez problemu i się przeciąga, więc chyba jej nie boli... Od jutra będę jej podawać ten preparat i zobaczymy.
A wózek odebrany! :D Już nie chciałam swojego porannego elaboratu wydłużać :p. Jest cudowny, najpiękniejszy :). I całe szczęście, że wzięliśmy ze sobą fotelik, bo dzięki temu okazało się, że do całej paki były dołączone nie te adaptery, ale mieli je na stanie, także wszystko gra :). No i powędrował póki co do maminej piwnicy :(

Madleen - u nas wszystko chodzi pięknie, gładko jeśli chodzi o wpinanie fotelika... Byliście już w sklepie się dowiadywać?

Pochwalę się, że dziś cukry po śniadaniu - 102 :) Pieczywo chrupkie działa - Alkar, Mamtu - dzięki wielkie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

Aga trzymam kciuki za kota żeby szybko wyzdrowiał! I za drugiego kota chorego też zresztą :)

dziewczyny co do karmienia i laktatora to nie do końca to że weźmiecie z sobą mleko w butelce załatwia sprawę. Bo przyjdzie czas karmienia i dziecko faktycznie zje z butli ale wam mleko nie przestanie się produkować i dla mnie to był większy problem i krępacja. Jak Dominik miał 3 miesiące to jechałam na wesele i do dzisiaj pamiętam jak w ubikacji ściągałam mleko, potem wylewałam do umywalki, myłam sprzęty... dla mnie to było 100 razy bardziej krępujące niż dyskretne nakarmienie dziecka w miejscu publicznym. Jak będzie chodziło o godzinę czy o dwie to może jeszcze nie będzie tematu, ale ja wychodziłam na spacer o 10 a wracałam koło 16-17 i bez ściągania w trakcie napewno by się nie obeszło bo bym była cała zalana abo by mi cycki eksplodowały. No ale to moje doświadczenia a wy może jakoś tak sobie ułożycie ten temat że u was się sprawdzi.

Aga jak wózek? odebrany??!!
Carolajna trzymam kciuki że uda się kupić!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

Katka, nie dziwię się, że nie chciało Ci się wstać w taką pogodę...

Carolajna - kciuki są! :) Byłoby super jakby Wam odpowiadał :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

Czekam aż mi pralka wypierze i jadę do mamy, a po południu jedziemy oglądać wózek :) Znalazłam x-landera niedrogo, trzymajcie kciuki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

Ja dzis z domu pracuje bo odbieram mlodego z przedszkola i jedziemy na szczepienie. A potem do tesco kupic cos wreszcie dla nowego dzidziusia. Ja tez jeszcze nic nie kupilam, kompletnie. Mam kilka ciuchow zostawionych, ale jednak duzo wywalilam bo sie do niczego juz nie nadawaly, a jednak taki maluch duzo ciuchow dziennie zuzywa... ech...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

witajcie,

Carolajna, super ze na wizycie wszystko ok i corcia duza rosnie.

Mamtu, oby remont szybko minal. Ty moze powinnas uciec z tamtad aby nie zwariowac.

Walerka wspolczuje problemow ze snem i oddychaniem, oby bszuszek szybko opadl i bylo ci latwiej.

Maluszek, waga sie az tak nie przejmuj, to jest akurat cos co mozna sie pozniej pozbyc, najwazniejsze aby z coreczka bylo wszystko ok. A rekordzistka w kg to chyba ja jestemi tez sie nie odzywam w tej kwestii.

A nagrywanie porodu i puszczanie innym to dla mnie jakas masakra. Nasuwa mi sie od razu na mys co jeszcze na takiej tasmie mogloby sie znalesc.

a ja mialam dzis jechac do laboratorium zrobic wyniki tarczycowe ale tak mi sie rano nie chcialo wstac, ze nie pojechalam, jutro robie drugie podejscie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

Maluszek, kompletnie sie tym nie przejmuj. Niektorym to przychodzi latwiej innym trudniej. Bratowa miala normalna figure, ani gruba ani chuda, a w ciazy przybrala 30 kilo! i jasne ze nie zrzucila tego w 2 miesiace po porodzie, ale ani nie cwiczyla ani nic, poprostu samo jej zeszlo w poltora roku i znow wyglada jak przedtem. Jest taka ganianina z malym dzieckiem ze ani sie obejrzysz a juz schudniesz.

Powodzenia z remontem!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

Hej, hej!

Dora, przy pobieraniu krwi też odwracam głowę, generalnie zastrzyków nie lubię, ale przecież chodzi o zdrowie i życie mojego dziecka, no to co mam zrobić? Mogę jedynie zacisnąć zęby i wbić sobie tę igłę ;). Zresztą po pierwszym wkłuciu to już faktycznie jakoś idzie - grunt to przełamanie tej blokady psychicznej.

Sonia, ogórkową z makaronem mnie znokautowałaś! Mimo szczerych chęci wyobrażenia sobie TEGO, no nie mogę... ;)

Mamtu, no to została Ci niecała godzina względnego spokoju ;) U nas jutro po mężowej pracy, także ja dzisiaj pakuję co się da i zabezpieczam meble... No i jutro emigrujemy do mamy...

Ja w weekend ze spotkania odpadam z podobnych powodów co Mamtu, ale w tygodniu jak najbardziej się piszę :)

Selene, aż sobie wyobraziłam jak Twój M. siedzi przez TV z popcornem i colą w drugiej ręce i przygląda się swojemu zabiegowi, podziwiając piękno tego zjawiska ;). No i całe szczęście, że dziś trochę odespałaś!

Lepa, prawdę mówiąc moja pierwsza reakcja po zapuszczeniu takiego filmiku byłaby pewnie jedna - z pomysłodawcami wyjechałabym za drzwi... Niepojęte jest dla mnie żeby wpadła komuś do głowy taka myśl. Nie wyobrażam sobie w ogóle nagrania naszego porodu (mąż w sumie miałby zagwarantowaną szybką reanimację po mojej próbie zabójstwa na nim, jako operatorze kamery), a już nie wierzę, że bym go obejrzała, a co dopiero komukolwiek pokazała! O zgrozo...
Z tym fejsem masz rację - co rusz gdzieś mi się przewija biedne, sine i brudne maleństwo... A w tle jeszcze bardziej biedna i sina matka. Zabiłabym ;)

Ania83 - chyba nie chcesz mi powiedzieć, że czekałaś na nich z tą pizzą?! ;)

Carolajna, gratuluję wizyty!! :) A wyższe ciśnienie pewnie było spowodowane ekscytacją, że zaraz zobaczysz albo przed chwilą zobaczyłaś Małą :).

Arabelka, gdybyś, odpukać, musiała robić sobie zastrzyki to byś je robiła - wiadomo, że to nic przyjemnego, ale nie chodzi o nas tylko o dziecko i to wszystko wartościuje :). Przynajmniej ja to tak sobie tłumaczę. Ale mam nadzieję, że ominie Cię ta "przyjemność"! :) Swoją drogą naprawdę specyficzny ten Twój lęk, skoro bez problemu oglądasz programy medyczne, operacje itd. a szczególnie, że sama chciałabyś to robić ;)

Maluszek, powiem Ci tak - ciąża to taki czas kiedy trzeba myśleć o zdrowiu dziecka, a nie o swojej wadze (nie mówię oczywiście o jakimś paradoksalnym siedzeniu w okopach z chipsów i czekolady ;) ). Od kiedy u mnie zaczęły się problemy ciążowe to naprawdę ostatnią rzeczą o której myślę to, to żeby wejść na wagę - lotto mi to. Będzie na to czas po porodzie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

Maluszek nie przejmuj się, w ciąży się tyje, na pewno wszystko szybko zrzucisz po porodzie.
Ja się sobie w ogóle nie podobam teraz, a już szczególnie moje uda, które zawsze były moim wielkim kompleksem a teraz to już w ogóle :( Tylko biust mi sie podoba ;)
Jesteśmy tu razem i jakby co razem bedziemy się odchudzać po porodzie :) Dziewczyny ja na Was liczę bardzo :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

Ksawery ma takie łóżko i z niego nie spada http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S29902909/

Za to zdaża się czasem jak przyłazi do mnie, że z mojego spadnie :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

Dzień Dobry w ten słoneczny poranek :)
Mam nadzieję, że cały dzień już taki zostanie :)

Mamtu pasuje mi czwartek jak najbardziej.
Walerka ja wiem, że to nie jest śmieszne, ale rozbawia mnie spadająca z łóżka a potem z poduch Julka :))

Ja kiedyś chętnie oglądałam wszystkie operacyjne programy, a teraz jakoś nie mogę i napawają mnie obrzydzeniem, fuj :/

Wiecie co do publicznego karmienia piersią też nie jestem przekonana, nawet jeśli byłaby to tylko moja mama. Więc chyba faktycznie laktator może tu ratować życie. A już takiego karmienia przy stole pełnym gości to w ogóle :(

Miłego dnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

Arabelka - ja też zawsze marzyłam o zawodzie chirurga! Od dawien dawna oglądam wszelkie programy medyczne i operacje. Uwielbiam!

Mamtu trzymam kciuki za szybki remont!

Maluszek nie przejmuj się kilogramami szybko je zrzucisz po porodzie.

Ja dzisiaj muszę czekać na kuriera. Jak oni mnie wkurzają, nawet nie zadzwoni ani nic i nie wiadomo kiedy taki się zjawi. Ogólnie koleś miał być wczoraj, a tu w systemie jak patrzyłam to moja paczka o 16 wróciła do magazynu a do mnie nawet nikt nie dzwonił - zero informacji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

Cześć dziewczyny.

Carolajna dobrze,że po wizycie wszystko dobrze i mała rośnie jak na drożdżach.Zazdroszczę tego 1 kg!!!!

Ja od rana już załapałam doła.Mam dziś wizytę więc się zważyłam, żeby zobaczyć ile przybyło mi od ostatniej wizyty i się przeraziłam - 2,4 kg:(Nie wspomnę już ilę w ogóle przytyłam łącznie bo jak Wy piszecie, że tak mało to wychodzi na to, że ja tu z Was wszystkich największa jestem:(Żebym jeszcze się obżerała nie wiadomo jak to bym to rozumiała,ale naprawdę staram sie ograniczać.Ale dół:(((((((((

Byle z malutką było wszystko ok no i żebym poznała dziś jakieś szczegóły dotyczące mojej kruszyny.

Co do spotkania to ja jestem chętna, ale nie w sobotę bo mamy zamiar jechać nad morze.Ale w przyszłym tygodniu to chętnie bym się z Wami spotkała.

Miłego dnia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

Dzień dobry!

My dziś zaczynamy przygodę z remontem. :) Panowie wkraczają o 9:00. Dzisiaj tynkowanie.

Walerka, a może zamontujcie Julii taką barierkę na brzegu łóżka? Nie wiem jakie macie łóżko, ale może by się sprawdziła. Młody wciąż taką ma, bo jakoś nie mam serca zbierać go z podłogi. ;)

Współczuję problemów z oddychaniem. Ja też ostatnio czuję, że nie najlepiej mi się oddycha, szczególnie właśnie w nocy.

Miłego dnia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0