WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

Heja Mamuśki:)
rozpoczynamy 6 serię naszych rozmów:)

W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (syn)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013
Madziulka - 10.09.2013
ania27 - 12.09.2013
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013
meg - 23.09.2013
zonkaa - 23.09.2013
IwonaK - 24.09.2013
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
olimpia20111 - 19.10.2013
walerka - 19.10.2013
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013
Rudi26 - 22.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013

A tu jeszcze link do poprzedniego:)
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=461477&c=1&k=130#post8186666
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

Dzień dobry!



Dorotiii, dzięki, bo już myślałam, że ze mną coś nie tak, że się boję tej cesarki. ;)



Ania, u mnie z r******i różnie. Są dni, kiedy nie mogę się zrelaksować, bo Mały tak nawala, a w inne nie czuję go prawie wcale. Wydaje mi się, że to raczej kwestia jego ułożenia w brzuchu niż zwiastun czegoś niedobrego i tego się trzymam.

Staram się pić, przeważnie wodę, ale też bez przesady - 2,5 litra płynów na pewno nie wypijam. ;)



Sonia, ja zawsze badania robię na czczo, ale obiło mi się o uszy, że akurat w przypadku morfologii nie ma to znaczenia.

A dlaczego pytasz? Ze względu na samopoczucie?



Miłego!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

Dora to jest glowny powoduje dla ktore go nie ciepie byc w ciazy bo to jest wlasnie calkowity brak kontroli nad czymkolwiek. Te wszystkie przypadlosci fizyczne sa do zniesienia ale psychiczna ciagla niepewnosc mnie dobija ale przezylam jedna dam rade I z druga. Jest to definitywnie warte. Wlasnie bylam zobaczyc czy corka jest przykryta I po prostu uwielbiam na nia patrzec jak spi, jest taka niewinna I bezbronna, szkoda ze taka niewinna nie jest jak juz wstanie :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

Ja należę do osób, które lubią mieć wszystko zaplanowane. W przypadku porodu wygląda na to, że niczego się nie da ustalić ani zaplanować i chyba to przeraża mnie najbardziej, ta utrata kontroli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

Cholera niepotrzebnie nastraszylam. Moj przypadek to zadkosc, wiekszosc porodow idzie normalnie I zreszta w pl nigdy by do tego nie doszlo, uk moze I ma inne udogodnienia ale pra na naturalne porody I potem taki wlasnie efekt, ja osobiscie uwazam ze rodzenia naturalne w Polsce jest gorsze bo tu jednak jest znieczulenie, gaz I bardziej szanuja twoje wybory, ale jak cos idzie nie tak lub ciaza nie przebiega ksiazkowo to Polska jest lepszy bo szybciej sie decyduja na cc, a ciaze ratuja, tu jak sie nie utrzyma to znaczy ze slaba I tyle. Moja kolezankami rodzila w domu I jest zachwycona, pare innych w wodzie I wspominaja porody bardzo pozytywnie, co wiecej specjalnie nie chcialy znieczulenie. Tu jest teraz moda na naturalne porody czyli bez zadnych lekow i niespodzianke co do plci. Co kraj to inne zwyczaje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

Kleszcze o matko! to nie ciekawe. Ja ostatnio też doła załapałam jak uświadomiłam sobie jak ten poród może wyglądać. Mój największy koszmar jest taki, że będą mnie odsyłać od szpitala do szpitala, a na koniec i tak nie dostanę zzo, bo nie będzie anestezjologa i będę się męczyć 10h . Powiem Wam, że ta wizja mnie dobiła ostatnio strasznie.

Co do wody, to ważne, żeby w ciąży wypijać jej więcej niż zwykle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

Jest to małe miasto i jeden szpital,nie ma polskiego ginekologa,ani położnej ale będe się jeszcze dowiadywać,może któraś sprzątaczka zechce być ze mną przy porodzie,oczywiście nie za darmo,bo wiem że jest kilka polek.
Walerka jak nie pozwolą mi rodzić,a co to kogo obchodzi że nie rozumiem,jestem tu zameldowana,mam ubezpieczenie i muszą przyjąć do porodu,a cudzoziemców jest dużo i nie każdy zna język.
Mam koleżankę oczywiście która pomogłaby mi ale nie zaproponowała,a ja nie mogę komuś kto ma dwoje dzieci dezorganizować czas,bo jak poród będzie w nocy,a mąż rano do pracy to przeciez nie weżmie z mojego powodu urlopu,dlatego też jak nikogo nie znajdę to będę musiała rodzić bez rozumienia po niemiecku,oczywiście nauczę się zdań,słów potrzebnych,troszkę też umiem sama,ale nigdy nic nie wiadomo jak się akcja potoczy.
Może będzie dobrze,a ja panikuje,ale z drugiej strony nie mogę tak podejść do tematu,to mało komfortowe dla mnie,bo jakby coś się działo to jestem bez tłumacza.
Jesli chodzi o tą położną,to nie tak że ona mi odmówiła,poprostu w szpitalu tym ją znają i nie chcą jej,nie wiem dlaczego,ona pracowała w innym szpitalu ale tam zlikwidowali porodówkę a szkoda bo wielu polkom pomogła,moją koleżankę uchroniła przed cesarką,bo dla nich to pieniądzę i szybka robota i tego też się boję,nie chę być krojona,wolę naturalnie,ale z drugiej strony patrząć na to co w Polsce wyrabiają jak długo zwlekają z cięciem,że dzieci póżniej niedotlenione to wolę być nawet niepotrzebnie krojona aby dziecko zdrowe było.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

A ktoś się pytał o zajęcia na awfie (właśnie sobie przypomniałam ;)) Trwają do 7 czerwca. W poniedziałki 9:45 - 11:15 śr i pt 9:30 - 11
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

Madleen ja tylko słyszałam, że jak się ma mało wód płodowych to trzeba pić więcej płynów.

Dziewczyny a czy morfologię trzeba robić na czczo?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

Walerka jakbym przezyla to co ty to pewnie bym i zaplacila byleby miec cesarke :) wiadomo ze kazdy szuka optymalnego wyjscia dla swojej sytuacji. Jak bede musiala miec cesarke to trudno, jak nie uda mi sie karmic to trudno ale teoretycznie rozwazajac ze wszystko bedzie ok to dla mnie taki scenariusz jest wyczekiwany :)
Aniu a w szpitalu w ktorym chcesz rodzic nie ma przypadkiem poloznej ktora mowi po polsku albo lekarza?? Sprawdzalas?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

Z r******i dziecka u mnie bywało różnie. Miałam dni, że nie czułam praktycznie nic w ciągu dnia i wpadałam już w panikę, że coś jest nie tak, a jak się położyłam później niż zwykle wieczorem, okazywało się, że mój maluch fika późno w nocy. Generalnie nie powiem, żeby mój synek był jakoś bardzo aktywny.

Dopiero teraz radykalna zmiana, bo od 3 dni od rana do wieczora czuję, że się rusza często i to tak wyraźnie.



Jeszcze nie usłyszałam od mojego lekarza nic na temat picia dużych ilości wody. Jestem z tych co w ogóle bardzo mało piją i dla mnie wypić cała butlę wody w ciągu dnia to wyczyn :) Osobiście wydaje mi się, że chodzi o nawadnianie organizmu, głównie ze względu na skórę (rozstępy itp.) Ale przyznaję, że nie słyszałam o jakimkolwiek zagrożeniu dla dziecka z powodu picia małych ilości wody...?



Też chętnie posłucham co myślą na ten temat inne mamy :)



Aniu, współczuję, że jesteś osamotniona z problemem porodu w obcym kraju... Ale na pewno znajdziecie kogoś kto pomoże w tłumaczeniu. Może jeszcze uda się przekonać tą położną?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

No nie wiem Dora, z drugiej strony w Polsce robia cc jak cos nie tak a nie kleszcze ktore sa wycofane z uzytku na calym swiecie, bo to taniej niz robic cesarke, wiec mam wrazenie ze sa lepsze i gorsze aspekty ale to chyba tak zawsze. niestety to co pokazuja w telewizji nie zawsze ma sie do rzeczywistosci w szpitalach plus tu jest tak zwana loteria kodow pocztowych, jest rejonizacja i masz do wyboru 3 szpitale w okolicy, ktore nie musza byc najlepszej jakosci a nie mozesz sobie jechac do jakiego chcesz. np ja bardzo chcialam rodzic w st thomases bo maja najlepsza opieke i opinie ale nie moglam, bo nie ten rejon.

rozumiem ze ktos moze chciec rodzic naturalnie, kazdy ma inne priorytety, ja bylam bardzo pozytywnie nastawiona do naturalnego, nie chcialam znieczulenia tylko gaz, no ale skonczylo sie jak skonczylo, wazne zeby byc pozytywnie nastawionym i wiedziec czego sie chce.

Aniu - to normalne ze zwiekszaja o 25mg, w Polsce tez by ci nikt nie dal wiecej,
mysle ze szpital nie pozwoli ci rodzic w sytuacji gdzie nie romumiesz polecen, wiec musisz porozmawiac w szpitalu, jestem pewna ze maja takie sytuacje czesto i sa na to przygotowani
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

Cześć dziewczynki:)



Dużo napisałyście,przeleciałam tylko,żeby być w temacie.

Walerka wcale się nie dziwię że chcesz cesarkę,sporo przeżyłaś z pierwszym porodem i fajnie że juz jest decyzja od lekarza.



Ja dziś zaczynam 6 miesiąc,nie wiem nawet kiedy to zleciało,brzuch już mam spory,o wiele większy niż w pierwszej,waga +1.

Noi mam znów kłopot na głowie,dzwoniłam wczoraj do położnej polki,okazuje się że nie pracuje w szpitalu,a prowadzi tylko swoją działalność i nie może mi asystować podczas podoru nawet jako osoba towarzysząca zamiast męża,bo kirować porodem nie mogłaby ale ja chciałąm żeby była ze mną jako tłumacz,noi bardzo chętnie chciałaby mi pomóc ale prawdopodobnie nie może.

Zmartwiłam się,bo nie mam tu nikogo kto mógłby być ze mną,oprócz męża,a on języka nie zna przecież,noi mamy problem,będziemy coś myśleć,szukać kogoś,nie wiem jak to będzie,bo powiedziałam że bez tłumacza nie rodze tu,już wogóle chciałabym wrócić do Polski,ale bez męża to ciężko by było i takiego doła wczoraj miałam że aż spać w nocy nie mogłam.



Ponadto,podpytałam się jej o tą narość na wardze sromowej,no mówi że to rzadko sle sie zdarza i może utrudniać poród,albo pęknąć jak dziecko będzie wychodzić,coś o naczynkach mówiła,kurcze zlękłam się,pytałam też o ruchy dziecka,noi mnie niezle nastraszyła że za mało pije,powinnam 2,5l ale kurcze,gdzie to wlać?I tak bez tego biegam co chwila sikać,mówi że dziecko może być nie dotlenione przez to,czy coś i słabiej się ruszać,słyszałyście o tym?Jak u Was z r******i jest,pytam mamy które są blisko mojego terminu,jak często odczuwacie?Noi czy pijecie tak dużo płynów?



Dziś odebrałam wyniki tarczycy,przez te ich pół tabletki spadło mi FT4 do minimum,w Polsce już pewnie lekarz końską dawkę by dał,a tu patrzą na TSH tylko,te znów wzrosło z 1 do 2,noi znów mam zrócić do całej tabletki,zwariować można,dobrze że recepty nie wykupywałam 25 mg,tylko teraz nową dostałam 50 mg.



A już za 2,5 tygodnia jadę na urlop do Polski,huuurrra jak się cieszę,wkońcu odpocznę od garów i mam zamiar się najeść,bo tu raczej nic nie smakuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

Walerka u nas niestety jest oszczędność na wszystkim. Nie ma pieniędzy na immunoglobulinę, nie ma pieniędzy na znieczulenia, nawet nie ma pieniędzy na normalne sale porodowe.

Oglądam ostatnio na tvn Syle "Położne" z UK i trochę to inaczej niż u nas wygląda.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

dorotiii - bo u mnie porod zakonczyl sie kleszczami (niestety ciagle stosowanymi w UK) i pobytem mlodej 2 tygodnie na intesywnej terapii, gdzie nie wiadomo bylo co z nia jest i czy wszystko bedzie ok. Po tym obiecalam sobie ze nigdy nie naraze mojego dziecka na cos takiego, dlatego chce cesarke, bo przy cesarce wieksze zagrozenia sa dla matki a jak moge zniesc duzo, tylko zeby moje dziecko bylo zdrowe i nie cierpialo. jak ktos napisal kazdy ma inne priorytety, po moich przejsciach szczerze mowiac najmniej sie martwie o karmienie piersia, mloda byla przez 2 tyg karmiona sonda do brzucha i udalo mi sie wrocic ja na piers, wiec mam nadzieje ze sie uda tez teraz po cc, a jak nie to dla mnie osobiscie nie jest to tragedia.zreszta ostatnio tak myslalam i z ostatnich doswiadczen moich dwoch kolezanek ktore wlasnie urodzily drugie dziecko,a maja dwulatki, to logistycznie siedzienie z dzidzia przy piersi jak dwulatek ciagle cos chce, a zwlaszcza chce jak widzi ze mama sie zajmuje maluchem, chyba bedzie ciezkie, nie mowie ze niemozliwe. mam nadzieje ze te pol roku zrobi roznice i Jula bedzie wiecej rozumiec i zajac sie soba.

co do zastrzykow - tak o to mi chodzilo.widac kazdy kraj ma inne procedury, tu nie badaja przeciwcial tylko daja zastrzyki, efekt ten sam dziecko jest zdrowe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

Dziewczyny, dla mnie też karmienie jest bardzo istotne dla Maluszka, ale po moich koleżankach z cc wiem, że też mogę karmić piersią:) I wiem, że może pokarm nie pojawić się od razu, ale dam rade.

A poza tym ile kobiet, tyle opinii:) I dobrze. Najważniejsze, żeby z Maluszkiem było wszystko ok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

Ja tam po normalnym porodzie dochodziłam do siebie baaaardzo długo. Najbardziej przez to że w miejscu cięcia zrobił mi się spory krwiak który utrudniał i gojenie i chodzenie/siedzenie. Problemy z karmieniem też od samego początku miałam więc myślę, że to indywidualna sprawa akurat.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

mamtu bo tak jest :) ja miałam problem ale jakoś po tygodniu dałam radę ale mam znajomą która po cesarce miesiąc walczyła i nic z tego nie wyszło ;/ widzę mamtu że masz podobne priorytety bo ja dla mnie karmienie piersią też było i jest mega ważne :)
cesarka to jest normalna operacja, brzuch pocięty, rana etc nie wiem jak można się o to prosić a poród też miałam ciężki i cesarkę dopiero po 32 godzinach walki a teraz i tak wolałabym jej uniknąć :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

Ja mam Arh- i to wyglądało tak w pierwszej ciąży że pare razy robiłam badanie na przeciwciała ale ich nie było więc zastrzyk profilaktycznie dali mi na zaspie dopiero po porodzie.

Gorąco tak że aż mi się z domu nie chce wychodzić, zwłaszcza że nie za bardzo mam się w co ubrać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

Czyli co ciężarna, to opinia. :) W sumie to wiele bym dała, żeby się tak nie stresować tym CC, ale wbiłam sobie do łepetyny, że po CC mogą być problemy z laktacją, a to dla mnie jest w ogóle nie do przejścia. ;) Rany, ale mam problemy, nie ma co.

Ania, z grupą krwi to nie pomogę. Mam A Rh+.

Idę robić chłodnik, bo na nic innego w tym upale nie mam ochoty.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

Walerko, mnie w medicoverze poinformowano, że tylko jak się coś "dzieje" można je dostać. Koleżanka pielęgniarka tez mi tak powiedziała. Chyba, że to właśnie miałaś na myśli?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0