Dzisiaj już żyję :)
Ale mam full pracy, bo jutro i pojutrze mam wolne - jedziemy do Rodziców. Więc muszę ponadrabiać... Ale i tak się cieszę HURRA HURRA HURRA :D
Mama już myśli nad pysznym obidkiem na jutro :) :) :)
ja nie wiem, dlaczego one są takie niemiłe... ja zawsze jestem miła, nawet jak mnie ktoś wkurzy, to grzecznie się do niego odzywam.. to podstawa pracy z klientami/petentami...
ja też jestem ogólnie miła i pomocna;)nie wiem, one chyba myślą, że ja mam taki fetysz, żeby sobie akta przeglądać...a ja muszę przygotować p. mecenas do rozprawy...
acha, no tak:)Ale nie jest tak źle, tak mi się wydaje, tylko, że pracy naprawdę mnóstwo...zależy też w jakim charakterze tam pracujesz...ja lubie sądy, ale nie wiem, czy chciałabym tam pracować...
nam wypłaty przyszły wczoraj, ale tysiąc poszedł już na szkołę... jeszcze dzisiaj 500 zł na mieszkanie... i paliwo do domku... i prawie nic nie zostanie :) a mieliśmy zaplanowany wyjazd do słupska
bardzo straszne... ale nie da się inaczej... nie mogę nie zapłacić, bo nas ze szkoły wywalą :) albo z mieszkania... albo telefon odetną... :)
a to że z głodu pomrzemy to nikogo obchodzić nie będzie... ;)
a ja musze pozmywac, podreptac do sklepu i ugotowac obiadek..... a jakos nie mam natchnienia..... nalesniki z poprzednich watkow chodza mi po glowie caly czas..... ale powinnam cos miesnego dla meza ugotowac
cińskie danie w 5 min
piers z kurczaka pokrojona przyprawiona usmarzona na patelni
chińska mieszanka warzyw z biedronki i sos slodkokwasny i obiad gotowy:)
chinszczyzna tez byc moze - zobaczymy co mi wpadnie dzis w oko w bomi... znalazlam fajna stone z przepisami, szczegolnie podoba mi sie podzial na rozne "kuchnie swiata" : www.kuchnia.tv
BOMI... mój ulubiony sklep. Do tej pory musiałam dreptać do alfy. Ale ostatnio zamknęli nam jeden z osiedlowych marketów, z tego co słyszałam właśnie na rzecz BOMI :) WIęc będzie prawie pod blokiem :) :) :)
a mnie niedawno prawie pod domem otworzyli :) bardzo sie ciesze bo najbardziej tam lubie robic zakupy. fakt ze troszke drozej jest niz gdzie indziej ale jeszcze nie zdazylo mi sie na czyms naciac tam
najbardziej lubie dzialy z jedzonkiem egzotycznym..... zawsze cos stamtad przyciagne do domu... i ciesze sie bo maja wedliny bez konserwantow (scabik i szynke) a ja mam na konserwanty uczulenie wiec z nieba mi spadli :)
właśnie wyczytałam, że nie tylko dzieci cierpią na ADHD, ale ponad 60% dorosłych ma tego objawy: typu, nadwrażliwość, depresje, niemoc w utrzymaniu związków, itp.
Nicpon, znasz ksiazke "jak zyc z neurotycznym kotem?" ? wszyscy kociarze po przeczytaniu pekali ze smiecu i zgodnym glosem twierdzili ze rzecz o ich kotach. Polecam goraco
Madziu, cholerka, nie możesz się tak męczyć... Jakiś lekarz powinien Ci pomóc... Żebyś czuła się dobrze!!!!!!!!! Mi samej jest źle, jak wiem, że ktoś cierpi... :(
Wiecie może, czy POSOCZNICA (czyli ta będąca teraz "na topie" SEPSA) może żyć w organiźmie człowieka w sposób utajony? Jak grypa np.? I uaktywnić się po jakimś czasie? Np. po dwóch trzech miesiącach?
oczywiście wiem, co to jest posocznica. Dośc dużo na ten temat czytałam, bo byłam nią zagrożona. Tylko nie wiem, czy jakieś bakterie mogą mi po jakims dopiero czasie zakazić krew...
o jejku a czym to sie objawia i czy mozna rto leczyc ?
co cie niunia dopadło?
ja tez musze isc do lekarza wkoncu ale smam nie wiem co mam robic
czy isc do tego do którego chodze od 2 lat i mu płace wciaz czy iśc panstwowo chociaz nie wiem jaki to lekarz i czy wogóle dobry jest ?
nie chce urlopu oddam go jak sie chetny znajdzie
wole w pracy siedziec mam za duzo na głowie i za duzo problemów osobistych o zdrowotnych nie wspominam
Ja od zawsze chodzę państwowo, ale starannie wypytuję o lekarza, którego chcę wybrać... Skoro rodzice płacą za mnie składki, to czemu mam płacić jeszcze dodatkowo???? :D
Ja już uciekam :)
Dzisiaj wieczorem będziemy u Teściów, a tam internetu niet, więc odezwę się jutro późnym wieczorkiem z domu moich kochanych :D Rodziców :) :)
Papa, trzymajcie się cieplutko i bawcie się dobrze!!!
PAPA!!!
No co Ty Madziu. Ja już przeczytałam i odpisałam. Przynajmniej choć na chwilkę usiadłam przed komputerkiem bo mój mąż pisze prackę - w końcu z czego się niezmiernie ciesze.