Może mi ktoś przełożyć na babski rozum jak to jest. Jest się w związku kocha się żonę, szanuje...
no własnie czemu?co wam jest brak w kobietach swoich partnerkach?jak mozna z taka premedytacja...
Tyle się tu pisze o miłości, jej definicji, ulotności, cudowności, itd. Co sądzicie w takim razie...