Re: Wątek muzyczno - konwersacyjny vol. 2
Martwię się bo już tak mam, jak widzę coś, co nie jest powszechnie uznane za normę, a dotyczy osób, które są mi w jakiś tak sposób "znane" to zwyczajnie, po ludzku martwię się i zastanawiam się czy nie można takiej osobie jakoś pomóc. Nie ma w tym żadnych podtekstów, zwyczajna życzliwość :)
Ex - jakbym chciała Cie uwieść to na pewno nie przez muzykę ;)
A muzykę puszczacie fantastyczną, dlatego jestem tu cały czas :))
0
0