Wcale nie żadna pieniaczka - to moja pierwsza opinia - ocena
Kupuję od dawna w tej cukierni i już zmęczona jestem tym "entuzjazmem" pracownic - ale tylko dwóch z nich! Trzecią Panią, do której nie mam żadnych zastrzeżeń, łatwo jest odgadnąć, bo jako jedyna serdecznie się uśmiecha, nie tylko się wita, ale też żegna (nawet życząc miłego dnia), czego absolutnie nie można powiedzieć o dwóch pozostałych Paniach.
Na wejściu widać, że pracują tam na siłę. Naprawdę odechciewa mi się już tam przychodzić. Proponuję zmienić te dwie sprzedawczynię, albo po prostu nauczyć je kultury.
PS. Pieczywko oczywiście przepyszne!
Na wejściu widać, że pracują tam na siłę. Naprawdę odechciewa mi się już tam przychodzić. Proponuję zmienić te dwie sprzedawczynię, albo po prostu nauczyć je kultury.
PS. Pieczywko oczywiście przepyszne!