Wciskają kit, nie należy we wszystko wierzyć.

Zakupiliśmy trzy rowery... Rower za 1100 zł został złożony na najtańszych częściach. Po zakupie rower był na gwarancji 2 razy: z pancerzy powychodziły druty, rozleciała się piasta tył (sprzęgło). Po przejechaniu 3 tys km wymieniłem piastę przód (dowiedziałem się, że oryginalnie założyli mi najtańszą za 20 zł). W międzyczasie przezbrajanie koła... Szprychy za lekko naciągnięte.

Podczas sprzedaży mówili nieprawdę mówiąc o oczywistych sprawach. Udowadniali nam, że do jazdy na długich, wielodniowych dystansach lepsze jest oświetlenie na dynamo. Świetna dla nich była tylna lampka z jedną małą diodą, bez pulsacji...

Racja... Wtedy to wszystko była moja niewiedza... Dzisiaj nie dał bym sobie tak pomiatać i sam bym sobie złożył rower.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Wciskają kit, nie należy we wszystko wierzyć.

...hmmm, za 1100z?! rower? :D
Wolne żarty. Za takie pieniądze nie da się zbudować dobrego roweru. Może jednak powinien Pan kupić coś w hipermarkecie. Byłoby na kogo zwalić. Myślę, że cyclosport tutaj nie zawinił a jeśli, to tylko w tym, że nie powiedzieli iż to nie jest sprzęt do intensywnej eksploatacji...
Fabian, rowerzysta
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1