Wczorajszy koncert
Tu sie zgadzam . Co prawda mialem wpasc tylko na El Vehiculo , ale zostalem do konca i przyznam , ze swietnie sie bawilem . Moim zdaniem kocert powinien sie zaczac godzine pozniej (jak EV zaczynalo to bylo jeszcze jasno i malo ludzi sie zeszlo) , ale i tak nie nazekam . Troche zawiodl mnie Czejsis , bo plagiatowali , ale plagiatowali dobrze i spelnili swe zadanie rogrzewajac publike , a O.N.A. poprostu wymiotlo .
Jednak pare rzeczy przydaloby sie zmienic . Np wstawic jakies wiatraki pod scena bo momentami oddychac nie mozna bylo (i nie chodzi o kurz , poprstu za duzo ludzi na raz za szybko oddychalo) , jeden koles kolo mnie o malo co nie zemdlal . Mogliby tez rano ziemie woda zlac , zeby sie tak nie pylilo . No i przydalyby sie JAKIEKOLWIEK smietniki , tak w ogordkach piwnych jak i ogolnie na terenie Placu . Pomysl z wyizolowaniem strefy , gdzie sie pije jest bardzo dobry (szczegolne uznanie dla cen piwa) , ale i tak dosc sporo osob zaopatrywalo sie w pobliskiej stacji i siedzialo z piwerkiem pod lasem .
Ale ogolnie to byl dosc kulturalnie i jak na panujace warunki to nawet schludnie . Wykazali sie i Panowie mundurowi sprawnie rozprowadzajac ludzi we wszystkich kierunkach .
Teraz pzostaje czekac na nastepne koncerty........
0
0