jaenada...a miało być jak u Brooksa....
Ten film wielkim odkryciem jest... Nie wiedziałem, że Małaszyński jest kiepskim aktorem - a ten film to pokazał, nie wiedziałem że najśmieszniejsze pół najlepszego kabaretu w Polsce jest nieśmieszne. O wielcy twórcy filmu - potrafiliście udowodnić takie niesamowite rzeczy.... Poza tym pokazaliście, że mamy całą rzeszę popularnych bardziej i mniej aktorów, którzy nie potrafią zrobić czegokolwiek z tego gniota...Na troszkę pozytywności zasługuje może jedynie sposób filmowania...jest kilka ciekawych ujęć kopiowanych od najlepszych...chociaż maniera taka bardziej z krótkiego formatu - bo jak czwarty raz na ekranie widzę buty wysiadającego z samochodu gangstera, potem resztę - to się robi nudne, wtórne i tylko czekam na zakończenie, żeby zobaczyć jaki proszek do prania tym razem reklamują. Miało być śmiesznie - nie jest, miało być błyskotliwie, inteligentnie, pastiszowo i trochę jak u Mela Brooksa, a wyszło jak zwykle - bez sensu, ciężko, taka dziwna kopia kawałków innych fajnych filmów... szkoda kasy, czasu, nie polecam nawet na jako film wieczorem na wideo
3
5