Podkarpacie to teren bardzo rozległy ;) Czego potrzebujesz? Chcesz posiedzieć w mieście i pozwiedzać zabytki czy bardziej na łono natury cię ciągnie? Ostrzegam, że rzeczono łono natury w październiku bywa kapryśne. Możecie trafić na wspaniałą pogodę i podziwiać złotą jesień lub możecie mieć pecha i podziwiać deszcze niespokojne. Można zdać się na prognozę pogody długoterminową i mieć nadzieję, że się spełni, ale to ryzyko.
Jeśli miasto to np. Rzeszów, który sam w sobie jest miły i spokojny i może być bazą wypadową do Łańcuta, Jarosławia i Przemyśla - za pomocą PKP to ok. 20 min drogi, 50 i 1,40. Dzieci lubią jazdę koleją, więc to dodatkowa atrakcja. Jest co zwiedzać, ale to jednak rozrywki bardziej dla dorosłych, nie dla pięcioletniego brzdąca.
Z drugiej strony można wybrać wypad nad Solinę. Nocleg "na kwaterze" a w dzień spacery po lesie, podziwianie potężnej tamy i ogólnie odpoczynek.
Lub Roztocze w okolicach Narola lub Lubyczy Królewskiej. Nocleg "u gospodarza" lub w gospodarstwie agroturystycznym. W dzień wędrówki po lasach wzdłuż Tanwi i podziwianie jedynych w swoim rodzaju szumów. Trasy turystyczne są dość wygodne, nawet dziecko sobie poradzi.
0
0