Ludziom słabym i nie podlizującym się do zorganizowanych grup wzajemnej adoracj nie odpisywano tak samo jak nie odpowiadano na większość inteligentnych pytań i propycji poważnych dyskusji. Trzeba było być kontrowersyjnym, zaczepnym zabawnym lub cieplutkim by uzyskiwać odpowiedzi, czasem też usyskiwał odpowiedzi straszliwy smutek lub żałość.

Wypad stąd mi nie grozi. Nuda w pracy bywa straszna a poza tym mogę pogadać z Mixerem. Co nie bestio zmixowana z mixów owocowych? Kiedy będziesz mógł pić?

Komu jak komu ale płk.J. Kiszczakowi zbyt dużo pączków dobrze nie zrobi. Jestem zdecydowanie szczuplejszy od niego!!!!(sprawdziłem dość dokładnie)

Już ogarneła, krzyże wszędzie gdzie okiem sięgnąć. Powiedziec że jest się ateistą to zaraz patrzą jak na wroga publicznego (przypowina represje początków republiki Francuskiej, tylko gilotyny brakuje) Indoktrynacja z każdej strony. Dobrze chociaż, że nie jest tak źle jak w USA gdzie każde oficjalne wystąpienie kończy cięczymś w stylu "God bless America".

Kwestia dobra i zła w odniesieniu do numerów jest żbliżona do oceny wszystkiego w tych kategoriach. Nic nie można nazwać bezwzglednie złym lub bezwzględnie dobrym. Każdy przedmiot osoba, idea czy działanie może być dobre lub złe w odniesieniu do jakiegoś celu a nie bezwzględnie.

Niezrozumienie tekstu przez drugą osobę może wynikać z kilku rodzajów błędów. Pierwszy pojawia się w momencie gdy formułujecie myśl przy pomocy słów (używacie waszego znaczenia tych słów które może się różnić mniej lub bardziej od znaczenia tych słów dla innej osoby), drugi pojawia się w momencie pisania( przejęzyczenia literówki itd), trzeci mógłby się pojawić w formie przekazu lecz sądzę, że strona dobrze przedstawia co na nią wysyłamy, czwarty pojawia sie w momencie czytania gdy na przykład skracamy czytanie rozpoznając wyraz jako całość a nie czytamy uważnie, piąty pojawia się w momencie interpretacji odczytanych (często błędnie) słów przez odbiorcę (tu pojawia się znaczenie jakie te słowa mają dla odbiorcy).
Jeśli ktoś teraz zarzuci komuś niską inteligencję dlatego że nie zrozumiał jego przekazu to na niego zapoluję i zjem na przykład jego polędwicę w sosie własnym z pieczarkami.

HackED by C.Y.P.H.E.R.S to grupa anormalnych ćwoków

Ładną wiosnę mamy tej zimy. W pisaniu wyręcza mnie BOOT

Zrozumiałem, ale będę się czepiał. Wyjaśnienia szukaj w wypowiedzi Dr.Lectera.

Jeżel obydwie osoby mówią o tym samym to w sumie to nie jest rozmowa tylko chór dwuosobowy. Jeżeli różnie pojmują myślenie, to już nie mówią o tym samym. A pozatym wszytko OK. A teraz wysil się wreszcie i podaj definicję myślenia.

"Jestem Bogiemwyobraź to sobie. Ty też jesteś Bogiem, tylko uśwadom to sobie" ...więc nie zwalaj więcej całej brudnej roboty na Jezusa.
PS.Dla Austalijczyka nasze miasto już jest wywrócone do góry nogami

Wyznanie

Co trudno ukryć? Ogień, wierzę,
Bowiem za dnia go zdradzi dym,
A w nocy płomień, dzikie zwierzę.
Lecz trudno ukryć na równi z nim
Miłość. Najgłębiej choć ukryta,
Każdy ją z oczu wyczyta.

Johann Wolfgang Goethe

To specjalnie dla ciebie użyję słowa "nieprawidłowy". Tak lepiej? A księdza się pytać nie musiałam, mam na to inny sposób. Co miałeś na myśli pisząc -paskudztwo?

Tak lepiej. Miałem na myśli małe sikające pod siebie, wrzeszczące i wyjące Tjalliki

Racja, racja

Już ja mam z Julianem taki układzik....Dlatego jeśli chodzi o Arden jestem spokojna...a do tornu pcha się ostatnio tylko Benedykt...tzn pchał, bo teraz, dzięki uprzejmości Dary zwiedza lochy w Dworcach Chaosu...to będzie najdłuższa wycieczka jego życia...>;)

Zgwałcić...ciebie...hm...aż mi się jakoś słabo zrobiło...już raczej kogoś do tego wynajmę...

"AAAAAAA aaa
idzie wiosna
AAAAAAA aaa
Dłuższe dnie
AAAAAAA aaa
Kwiaty rosną
AAAAAAA aaa
Głupie? nie?"
Kabaret "Potem"

Benedykt do tronu się pcha? to musi się już wszystko naprawdę walić. Nie liczyłbym na to że długo będzie więziony.On rozwiążę to TAKTYCZNIE.

Podajcie księżniczce Fionie sole trzeźwiące.

Wiem, że to ja zacząłem z tymi dziećmi ale możecie już skończyć. Niedobrze mi się robi. Czasem ma 4 do opieki.

Pić mogę - pić muszę. Statystyki składu osobowego na Dzisiaj: 75% -dwuwodorek tlenu(!), 5% -to siarkowodór. Pozostałe 20% to ból na który nawet Pyralgina przestaje działać.
Cherry Mix(er) Kwidzyń

To pij wódkę. Tam nie ma siarki

Kwas solny dobrze zrobi jej twarzyczce. Skomplikuje to trochę jej osobowość.

Śliczniutkie małe bobaski. No cio nie lubiś dziećiaćków?
Takie małe, niewinne i bezbronne stworzonka.

Anatheeemaaaa, ratujcieeeee Fioneeeee


...ZA PÓŹŃÓ

Bezbronne? A ten wrzask wniebogłosy dzidziusiów, a te 6-latki ze swym rykiem, rzucaniem jedzeniem. Tak to już nóż trzymać umie. Podusiłbym je wszystkie gdyby nie odpowiedzialność prawna.

Jakie szczęście że nie masz Mojego atutu.

Siła przetrwania gatunku matki natury została zagrożona. Wkrótce zaczną rządzić Szczury i Karaluchy.
Czas na 2437 poprawkę do konstytucji:
Wybić wszystkie nieznośne dzieci w wieku od 1do 6 lat

A wziąłeś pod uwagę, że te małe sikające pod siebie, wrzeszczące i wyjące Tjalliki miałyby w sobie garść moich genów? To piorunująca i bardzo groźna mieszanina.

To w takim razie wspólnie z pewnym dobrze znanym Fizykiem z Polskiej Akademii Nauk przerobimy je na nowy rodzaj zanieczyszczenia do testowania elektrofiltrów

Spopielać!! Spopielać !!!!!! Podłączyć pod 30000V i spopielać!!!!!!!!!!!!!!!!

Wynajmij Yoru albo Spleen, jak się do nich dokopiesz przez hałdy wzgardzonych uczuć. One się na tym znają dużo lepiej, niż pierwszy lepszy gwałciciel do wynajęcia.
A co mnie nie zabije to mnie wzmocni

Są imiona których nie wymawia się głośno

was rozczarować, ale nic z tego wam nie wyjdzie, gdyż te małe stworki-potworki nigdy nie zaistnieją.

Uuuuuuuuuuuuuufffffffffffffffffffff!

o czym Wy mówicie ?????

A o czym Ty chcesz porozmawiać?

Całe szczęście. Przecież gdyby podrosły, to były by bardziej pocieszne od samego Kiszczaka. Na sam widok nieobeznani nowicjusze mogli by dostać śmiertelnego ataku śmiechu

nic z tego! Kiszczaka nikt nie przebije!

Mam przynieść szpadę na następne spotkanie z Kiszczakiem?

Nie bądź naiwny! Szpada??!?!?!?

Mixera ze Zwierzem nie mixuj bo rozpruje na kawałki chcesz dowodów na to możemy zorganizować.


GrrrrrrrrrWrrrrrrrrrrrrrrHrrrrrrrrr

A co do szpady : 80 cm głowni, wyważona na jelcu, własnej roboty. Bardziej pasuje może długi sztylet niż szpada, ale klubię ta broń. Ja Go nie podziabię?

Jeżeli tak, to proszę o opinie

Przykro mi ale Rumia jest trochę daleko od centrum by jeździć tam do knajpy. To będzie tylko dla miejscowych. A ja tam nie mieszkam.

miałem nadzieję, że ktoś tam zawędrował np. z Gdyni

Dzieciństwo miałam w miarę normalne :) jeśli zaś chodzi o moje życie towarzyskie to jest ok, nie ma w nim niepowodzeń.
Z natury nie jestem złośliwa, nie lubię się kłócić i obrażać ludzi, ale nie znacie nikogo z nas, tych którzy tu byli i pisali, my w większości się znamy i spotykamy ze sobą. Wpadliście tu jak burza i zaczeliście od głupich komentarzy.
Bawcie się i dajcie się innym bawić!

ja jestem infantylna??? Czytaj niżej...
hahahaha

Ja jestem infantylny nie ty. A jeśli chodzi o deficyt czułości to dotyczy całej grupy. Pewnie mocno się ściskacie jak się spotykacie? Te cmokania czy czujesz się z tym dobrze. Czy brakuje ci tego gdy dłużej się z nimi nie spotykasz?.

Przykro mi tylko, że tak późno reaguje na Twoje pomówienia, powód - wcale nie jest taki, że nie mogłam się doczłapać do internetu po pączkach. Przykro mi, że nie masz takiej figury jak ja i wyładowujesz na mnie swoją frustrację. Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie mam problemów z nadwagą, a 4 pączki nie wpłynęły negatywnie na moje samopoczucie. I nie projektuj swoich problemów z płcią przeciwną na moją osobę. W przeciwieństwie do Ciebie mogę sama wybierać z kim chcę i z kim będę się obściskiwać.
Poza tym tak się składa, że jak ktoś mi wejdzie w drogę zawsze jestem wredna, ale mam na tyle niepaskudny charakter, że daję jeszcze jedną szansę każdemu bez względu na to jak niskim intelektem się charakteryzuje. Swoją szansę wykorzystałeś. Uważam, że jesteś pusty. I masz problem, bo nikt, nawet Ty sam, nie akceptuje Ciebie. Musisz popracować nad sobą...

a i owszem ściskamy się i cmooookamy
na codzień mam kogo całować i obściskiwać :)
dobrze mi z tym
a Ty?
co robisz?
szydzisz i kpisz... nadal

Niesłychanie miło wczytywać się w opis mnie wywnioskowany z kilku marnych kuponów. Twój kontratak zawierał nawet jedną rzecz nad którą będę musiał się zastanowić(pustka). Lecz twoje próby podważenia mojej inteligencji nie sa w stanie we mnie uderzyć, ponieważ posiadawm niepodważalne obiektywne dowody na to że jest wysoka (jeśli ktoś chce podjąć dyskusję na ten temat to pytajcie). Takie uderzenie powoduje jedynie zmniejszenie wartości Twojej w oczach czytelnika a szczególnie odbiorcy. Frustracja moja raczej nie wynika z problemów nadwagi (97 kg na 182cm wzrostu) lecz z kwestii egzystencjonalnych oraz związanych z planami na przyszłość po zakończeniu studiów. Łaskawie wielka królowo dałaś mi szansę, tym mnie znieważyłaś. Reszta była do niczego. I co mi zrobisz? Przyjmę z radością wszelką polemikę na którą Cię stać. Wysuń swój żmijowaty rozdwojony w znaczeniu język i napisz coś od czego pójdzie mi w pięty!!! Czekam. Jeżeli nic nie odpiszesz będzie to twoją kapitulacją. Żebym przyjął czyjąś łaskę musi mieć ta osoba dla mnie jakąś wartość lub władzę nade mną. Masz któreś z nich?

Ja mam kobietę z którą chcę spędzić resztę życia. Mam też wielu przyjaciół ale ja nie mam powodu się z przyjaciółmi obściskiwać i całować. Tego typu zachowanie u niektórych osób na dłuższą metę mnie irytuje. Nie uważam czegoś takiego za kożystne.

ale nie zamieszczaj swojego zdjęcia zwierzaku... nie przezyjemy tego... nie chcemy, wystarczy nam opis twojej "muskulatury"
buahahahaha
wiemy juz również, że studiujesz !
Narcyzie, jakiz ty cudowny jesteś, tyle wpaniałości! Zostaw ten HP i wyjdż na ulicę, może tam Cię zauważa?! Yezu co za dupek!

Szczerze g... mnie obchodzi co Cie drażni.
Nie chce mi się więcej polemizować z Tobą na temat obcmokiwania i obściskiwania, to staje się już nudne!



Dorotko :) powodzenia

Miło się wypowiadać jeśli się ktoś podpisze dwukropku zza pół nawiasu. Zdjęcia nie opublikuję z powodów technicznych ale nie sądzę by można go było użyć jako broni psychologicznej. Jak wspomniałem wyżej jeśli chodzi o mojąbudowę pozostawia ona w moich oczach wiele do rzyczenia i pracuję nad tym. Ale interesuje mnie twoja definicja "dupka" możesz ją zdefiniować? Miłoby było byśmy byli w stanie wymienić poglądy przy pomocy słów o tym samym znaczeniu. Adla ścisłości ja już nie studjuje na studiach magisterskich.

Ale ktoś musiał Cię okłamywać z tą wysoką inteligencją...
W każdym bądź razie nie zależy mi na tym, żebyś łaskawie przyznał, że mam jakąś wartość dla Twojej osoby i na władzy nad Tobą też mi nie zależy. Tym bardziej, że Ty sam dla mnie jesteś nikim, na kim warto się koncentrować.
Zaśmiałam się w duszy, że jesteś taki jaka jeszcze niedawno ja byłam, ale moje problemy egzystencjalne nie przesłaniały mi celu, a Ty rozdrabniasz się zupełnie: raz - frustrat seksualny, raz - zazdrosny żarłok. Dookreśl się i odczep się od ludzi, o których nie masz pojęcia. Problemy egzystencjalne nie minął jak będziesz mieszał z błotem innych lub będziesz im zazdrościł życia.

W HP mogę sobie miło pokonwersować ponieważ w bezpośrednim kontakcie od lat tak nikt mnie nie wyzywał. Nie chowam się też w domu i nie tylko tu pojawiam się. A właściwie jeśli wzywasz imienia "Yezu" czyżby to znaczyło że jesteś chrześcijanką? Z tego zo wiem na temat tej religii to wypowiadanie imienia pana boga na daremnie jest grzechem? Hipokryka?

Tak tak
wszystkie "rzyczenia" bywają "kożystne"

Bawcie się dobrze

Dupeek w wielkim skrócie, to osoba, która mam mózg nie z tej strony co trzeba, krótko mówiąc dupą- mysląca... Uważaj, bo w takiej sytuacji bardzo szybko się można owego mózgu pozbyc

dlatego napisałam Yezu a nie Jezu, byś sie nie doczepił... ale jednak dupek z ciebie ogromny...
jestem ateistką

Czy ty sama się określiłaś w pełni? Czy posiadasz jasno sprecyzowany cel w życiu? Czy Twój światopogląd jest spójny? Jeśli tak to gratuluję i chętnie porozmawiam z Tobą na kilka tematów.
Jeśli chodzi o inteligencję to znów ten sam słaby chwyt. Chcesz możemy podyskutować o jakiejś obiektywnej normie inteligencji? Nie jestem frustratem seksualnym bo to się odnosi do osób które seksu niemaja na codzień jestem już raczej maniakiem. Zazdrosny? czego mam zazdrościć. Podglądać innych szczęśliwych? Ja jestem szczęśliwy!! A czy ty możesz to powiedzieć?

Jesteś pewien, że nie mam....?

a co do studiów. Każdy z nas je albo skończył (z przedrostkiem) albo je kończy tak jak ty, nikt natomiast sie tym nie chwali na forum... :)
...pieprzysz o psychologii ale z Psychologiem sobie nie dasz rady !!!!

uhuhhuhuuu....

Gratuluję bycia ateistką!! Ja porzyciłem ideę boga kilka lat temu bo była sama w sobie nie spójna. A jeśli chodzi o definicję dupka wciąż posługujesz sie środkami artystycznego wyrazu(przenośnia), które są niejednoznaczne, zamiast przedstawić jednoznaczną definicję. Jesteś w stanie to określić?

To nie ja napisałam, ale jedna z kobiet, z która tak zazięcie dyskutujesz jest psychologiem.
Ja jeszcze studiuję i nie psychologię :)

Nie dam sobie rady z psychologiem? Zdecydowanie nie doceniasz moich możliwości (prawda Mixer). Poza tym określanie definicji to nlaeży do dziedziny nauki zwanej Logiką a nie Psychologią. Większość psychologów nie jest w stanie nic zrobić gdy trafi się im niestandardowy przypadek (potwierdzone doświadczalnie). Ty masz szansę jesteś ateistką. Wiara nie zaćmiewa Ci wizji człowieka.

A i owszem, jestem szczęśliwa - kocham, jestem kochana przez tę samą osobę, a poza tym wiem, co chcę osiągnąć i jeśli tego nie osiągnę to tylko dlatego, że straci to do tego czasu wartość, a wtedy będzie coś innego, do czego dojdę, jeśli tylko będę JA tego chciała. Szkoda mi Ciebie, że miotasz sie, nie wiesz, czego chcesz. Najpierw piszesz, że masz problemy egzystencjalne, a potem że jesteś szczęśliwy - sam nie umiesz opisać swojego stanu emocjonalnego.
Do tego co napisałam o Tobie wcześniej dodaję jeszcze exhibicjonistę. Nikogo nie interesuje Twoje życie sexualne. Naukowe też.
Chcesz pogadać - proszę bardzo.

nie przesadzaj z Prozakiem i Viagrą

Wracam do pracy.
Nudno tu. Zwierzak marudzi siedząc przed kompem ze słownikiem wyrazów bliskoznacznych i obcych...buahahaha (mógłby kozystać również ze słownika ortograficznego)
Pieprzy o definicjach dupa to dupa, zwierzaku, musisz się jeszcze wiele nauczyć :)

Pani Bokelowo, kłaniam się, bo widać, żeć kobietką z "głową"
widać przepaść intelektualną u zwierzaka biedny, zakompleksiony zwierz

Życiem seksualnym się nie chwalę. Jestem Szczęsliwy lecz proces precyzyjnego określenia celu całego życia nie jest proste (cele pośrednie mam określone) Stworzenie spójnego systemu wartości i przestrzeganie go też nie należy do banałów. Czy ty też wszystkie sprawy sformułowałaś i określiłaś precyzyjnie? Odezwę się jeszcze. Do poniedziałku.

Nie potrzebuję chemi a Ty ?

Widzę, że akcja się rozwinęła
Żonciu brawo
:) Tobie również
ktoś utarł noska zwierzakowi?

Żonciu pozdrów Bokelka

Nie kożystam ze słownika wyrazów obcych ani bliskoznacznych. Nie zwróciłem uwagi czyżbym użył jakiegoś niepodstawowego słownictwa? Przepraszam następnym razem będę posługiwał się prostszą Polszczyzną specjalnie dla ciebie.

Ktoś mi utarł noska? Była to miła dyskusja, brakowało mi tego.

Dziękuję zgromadzonym za dyskusję i do poniedziałku

z praktyki zawodowej wiem jak rozpoznać kogoś kto przedawkował

Bywają na tym świecie osoby, którym trzeba chociaż spróbować otworzyć oczy...
Kiedy jakieś spotkanko? My proponujemy następny weekend. Co Ty na to?
Miłego odpoczywania.
Całuski i papa

Można również dyskutować bez złośliwości, to napewno jest ciekawsze i bardziej przyjemne.

Miłego weekendu!

Jestem jak najbardziej za.
Skontaktuję się z Gosią, Byczkiem i Tomeksem.
Całuski i "uściski" hihihi

Widać, że nie korzystasz ze słowników głównie ortograficznego, jak spostrzegawczo zauważyła :). Ups, chyba po Twojemu powinno być: kożystasz.
Do zobaczenia, ale nie obiecuję, że w poniedziałek

Tobie też miłego weekendu i walcz jak lwica dalej. Do przeczytania.

Już "poszły" sms-y
Czekam na odpowiedzi
Wstępnie: spotkanko w sobotę, o miejscu możemy pogadać, jestem za Gdynią :),
Sopot - był, Gdańsk - był
Ale jak uważacie :)

uhuhhuhuuu.... ...i to wszystko? Jestem zawiedziony. Co to ma być? Odgłosy Białej Damy z malborskiego zamku? To ma być rzecz której się przestraszę. Pstryk- i księżniczka Fiona zamieniła się w mówiącą Żabkę. Odwiedzcie ją proszę, jest taka samotna i jeszcze zielona.

Trochę mylisz.... generowanie z procesem transmisji detekcji informacji . Jakość przekazu ocenia się bez tej pierwszej . Co do transmisji (technika Portalu), nie można mieć zastrzeżeń . Pozostaje wiec "odbiornik-dekoder/interpretator ". Od jakości jego "software" a także od ( o czym zapomniałeś ) aktualnego stanu Psycho-fizjologicznego zależy poprawność odbioru .
I ta jakość, wbrew temu co piszesz, decyduje o trafności (lub nie) interpretacji odebranych informacji.
Chciałeś poważnie ........ więc jest .

Tak, różne były strategie .... Zebrał je kiedyś i opisał J. Kiszczak w" poradniku " - jak zdobyć popularność w Gratce - Mój cel był inny . To Propozycja , jak reagować a raczej nie reagować na tzw. "texty" . Uważam ją za skuteczną . ..... jak widac :)

No i nie ma go...
Jak się spokojnie zrobiło :)

Mam nadzieję .... alkoholu używam w "ilości, procentowości , gatunkowości " w zależności od potrzeb i sytuacji . Jednak w sposób "Słowiańsko Azjatycki" nie pijam .
Uważaj ! kobiety wybaczą wszystko ale nie nudziarstwo

Nooo.. tak , - ładna wiosna . Nie , nie chodzi mi o to by texty były mdłe , nijakie , jak sugerujesz

Wiem zbyt wiele o religiach aby wierzyć w to co mówią lub mówisz . Czasem wykorzystuję je do własnych celów.A wiesz Ty np. czemu religia katolicka rozwijała się w C. Rzymskim a nie w miejscu powstania - Izraelu
I co ty na to "rewolucjonisto"?

Pozdrawiam Walczące : Ifkę , BŻ. no i tajemniczą :) ??
Niech Wam sobota miłą będzie drogie Amazonki

Nie jestem tajemnicza, znasz mnie ... dobrze :)
Czasem wstyd mi, że w złości poniżam się do poziomu takiego.... wiesz kogo :) i przyznaję nie chcę się podpisywać.
Ale zawsze tu jestem z wami
Ifciu, Żonko Bokela :)

Wróciłam po wielu miesiącach nieobecności, prawie zaspomniałam, ze istnieje coś takiego jak Hyde Park.Miło wspominać stare dobre kratkowane czasy.Tylu starych znajomych-Mixer.Zwierzak i Kwisatz....
Zamierzam sie zabawić, zapraszam więc wyżej wymienionych do rozgrywki.Ciekawa jestem ile potrwa zanim Ci wyjadacze odkryją kim jestem naprawdę.
Resztę pozdrawiam, stara-nowa...

Przecież Ty i tak miałeś zawsze jedne z najpewniejszych informacji odnośnie ksywek w dawnym Hyde Parku.
Mam pytanie, czy to od Ciebie jest to pytanie w czyich ramionach spędziłam sylwka, czy jakoś tak.
Skoro dotarły do Ciebie wieści z imprezki u Kiszczaka to wiesz.

Co było , a nie jest nie pisze sie w rejestr.

No i co z tym mailem od Ciebie i Ciri.Pozdrawiam ciepło.Muszę uciekać, koniec czasu w kafejce.