Wesele Figara

Temat dostępny też na forum: Wesele Figara
Opinie do spektaklu: Wesele Figara.
Wolfgang Amadeusz Mozart
Wesele Figara
Spektakl przygotowany w koprodukcji z Operą Wrocławską
premiera we Wrocławiu 30 grudnia 2008
premiera w Gdańsku 14 lutego 2009

Prapremiera Wiedeń, 1 maja 1786

Libretto: Lorenzo da Ponte, na podstawie sztuki Pierre Beaumarchais'go 'Le marriage de Figaro'.

"Wesele Figara" to kontynuacja losów byłego golibrody ("Cyrulik sewilski"), który z ...
Przejdź do spektaklu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

plakaty

Szkoda, że tak piękną operę zapowiadają tak prymitywne plakaty. Ci, których mogą one zainteresować do teatrów muzycznych nie chodzą.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

aaa....właśnie chodzą-mnie się plakat podoba i już
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

:)

MI osobiście ,ten plakat się bardzo podobuje. A do teatru muzycznego chadzam prawie codziennie;)Droga pani !;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

to jest opera

tez muyczna choc to coraz mniej znaczy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

tak juz od póltora miesiaca biletów brak

Ja chciałam kupic bilety juz na poczatku stycznia i ich nie było. Dostałam info ze bedzie dodatkowy spektakl w marcu 12 oprócz 13 14 15 marca a biletów na nie tez juz nie ma
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Adaśko śpiewa Figara:)

Mus iść posłuchać:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

no....adasko sie rozwija
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

spokojnie

warto zadzwonić i zapytać - ja dostałem bilety na doskonałe miejsca jeszcze w tym tygodniu bo ktoś zrezygnował...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

byłem,widziałem i wyszedłem zaskoczony-wspaniała muzyka,niezłe głosy(hrabina i cherubin),i dość nie-męcząca reżyseria.Polecam!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Bilety na 12go kupiłem jeszcze wczoraj, tj. 14 bm. Lepiej się pospieszyć bo to już chyba końcówka.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

wesele

znakomite przedstawienie,dzisiaj tez pojde,nawet zone zabiore.musimy posluchac malinowskiego.szkoda ze wczoraj nie spiewal.no coz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

wesele figara

Wspaniale przedstawienie!maestro prowadzil orkiestre arcymistrzowsko!Bylam na spektaklu w sobote i niestety niektorzy wykonawcy,odnioslam wrazenie pomylili kompozytorow-Wagnera z Mozartem-p.Nowacki jako Bartolo! Adam Palka,pani Wierzbicka i sobotni Cherubin sprawili mi wiele radosci.W niedziele zas cieszylam sie slyszac pana Malinowskiego jako Bartola-wreszcie Mozart.Jesli bede miala okazje pojde jeszcze raz,Was tez zachecam,warto!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wielkie brawa !

Piękna inscenizacja. Ostatnio jestem bardzo zadowolona z tego, co "serwuje" nam Opera Bałtycka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

plakaty

sa pogarda obrzezania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Pechowy 13-to piątkowy wieczór w Operze Bałtyckiej

Pośpiesznego , dusznego i poderotyzowanego Mozarta zaserwowali publiczności panowie Weiss i Florencio 13-go marca . Uwertura zagrana "po strażacku" nie zapowiadała nic dobrego . Sześciokrotnie obmacywana Suzana ( w pierwszym akcie) oto los solistki opery bałtyckiej w "rękach wytrawnego reżysera".
Dziękuję jedynie panu Piotrowi Nowackiemu za piękną chwilę spędzoną z Mozartem.
Gdybym miał scharakteryzować to przedstawienie jednym zdaniem powiedziałbym " w dusznym pokoju Mozart w piżamie".
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pechowy 13-to piątkowy wieczór w Operze Bałtyckiej

Nowacki ma tyle wspolnego z mozartem co Penderecki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

opera

schodza na psy, az sie rzygac chcialo momentami, taka niepotrzebna dziwna erotyka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

No niestety, ale się zawiodłam.

Dla mnie jako laika zagrane i śpiewane było nieźle, ale przeżyłam tylko dlatego, że bardzo lubię Mozarta.
Tego nie dało się oglądać, to tylko można było tylko słuchać i to z zamknietymi oczami. Na ciasnej scenie nie działo się nic. Poza momentami jak wchodził tam chór i wyglądał jak w zaciasnym pokoju.
"Jedynka" za reżyserię i scenografię. A "jedynka z wykrzyknikiem" za ostatnią scenę, która już nie była na pograniczu kiczu, tylko była kiczem w czystej postaci.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

ble
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

14 listopada-sobota

Poza scenografią, która trącała plastikiem i aluminium (gdzie tajemniczy romantyczny ogród, gdzie komnaty pałacowe, żyrandole?) nie ma do czego sie przyczepić. Powiedziałbym nawet, że mi się podobało a najbardziej Leszek Skrla w roli hrabiego i Jan Monowid w roli Cherubina. Czytając poprzednie wypowiedzi faktycznie było dużo erotyzmu i obmacywania. Gdybym nie przeczytał wczesniej, że ta opera jest najbardziej erotyczną w twórczości Mozarta to mógłbym czuć sie lekko zażenowany. Mój faworyt Adam Pałka wypadł przyzwoicie choć bardziej imponował mi w innych rolach. Wszystkie panie na dobrym poziomie. Na pytanie czy warto iść odpowiedź brzmi TAK, bo to przecież klasyka!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Kiepsko

Jak dla mnie to było kiepskie. Nudziłam się, momentami czekałam na koniec, a to mi się rzadko zdarza w operze... oczywiście poza kontratenorem, bo ten bardzo mi się podobał :) Co zresztą można było zaobserwować przy brawach ;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Figaro

Obmacywanie jest wpisane w scenariusz tej opery, trochę o tym ona jest, o zdradach pewnego Pana. Obmacywanie jest niewinną grą wstępna, chyba za tym idzie nagość i takie tam... Tego nie było więc chyba puryści nie powinni płakać. Erotyzm raczej średni biorąc pod uwagę, że w każdej kablówce mamy kanały rozbierane. Dobrze zagrane, dobrze zaśpiewane, dobrze pokazane.. nic dodać nic ująć.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

dla mnie - bardzo dobre przedstawienie

ale czemu niby mia sluzyc ZYRANDOL?????? dziwne oczekiwania wobec scenografii... dla mnie scenografia - rewelacyjna - piekne efekty swietlne na krysztalowych scianach. do tego piekne kolory kostiumow nawiazujacych do epoki. brawo! muzycznie - nie znam sie, ale podobalo mi sie, zero nudy, ladne glosy, aktorsko swietnie. jasne, ze duzo erotyki (ale zawsze w granicach dobrego smaku) ale o tym wg mnie jest ten spektakl - o tym, zeby myslec glowa, a nie czlonem, ze kobiety to ktos wiecej niz obiekt pozadania, co jest domena pornografii. i brawa za remont Opery - wyglada o wiele lepiej. nie dosc, ze milo spedza sie czas w trakcie´przedstawienia, to takze w przerwach widz czuje sie komfortowo w ladnych wnetrzach. bileterki niezmiennie mile
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Dla kogoś kto nie był w operze?

Mam pytanie, czy ten spektakl jest dobry dla kogos kto nie byl w operze? Chce isc z chlopakiem, on bardzo czesto tam bywa, ale dla mnie to bedzie pierwsza wizyta. Bedzie dobre jak na poczatek? No i czy dla kogos kto troche juz tam chodzi bedzie sie podobac?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

mi sie bardzo podobało. troche długie, ale fajna muzyka i scenografia. ale ja chodze dosyc czesto i lubie bardzo mozarta.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Bilet do odstąpienia

Mam jeden bilet do odstąpienia.Tel-502 082 476
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

wspaniale

przeżycie, niech żaluja ci, co wyszli w czasie przerwy. Druga odsłona była majstersztykiem!!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Nieczułość (21 odpowiedzi)

Opinie do spektaklu: Nieczułość . "NIECZUŁOŚĆ" na podstawie powieści Martyny Bundy W Dziewczej...

Puste miejsca (3 odpowiedzi)

Opinie do spektaklu: Puste miejsca . PUSTE MIEJSCA Autor:Clàudia Cedó Reż.:Lena Frankiewicz...

Dziewczyna, która podeptała chleb (7 odpowiedzi)

Opinie do spektaklu: Dziewczyna, która podeptała chleb . PIERWSZE PRÓBY DO SPEKTAKLU...