Węzeł Okopowa, wyjazd z centrum Gdańska w stronę Pruszcza Gdańskiego, "jazda na swuak"
Witam wszystkich!
Mój temat dotyczy wyjazdu ze śródmieścia w stronę Pruszcza Gdańskiego i Orunii.
Od dłuższego czasu wyjazd ten jest znacznie utrudniony poprzez kumulujące się korki na zwężeniu do jednego pasa za tunelem.
Chciałbym rozpocząć dyskusję, która usprawniłaby ruch w tym miejscu.
1)Większość ludzi stoi w korku na prawym pasie już od skrzyżowania na Hucisku i niejednokrotnie tamuje ruch na owym skrzyżowaniu.
2)Inni zmieniają lewy pas na prawy tuż przed tunelem.
3)Trzecią opcją jest jazda niemal do samego skrzyżowania przy urzędzie wojewódzkim i tam wjazd na prawy pas.
Sam do tej pory byłem zwolennikiem wersji 2), gdyż przed tunelem stosunkowo prosto jest wjechać na prawy pas, a nie blokuję Huciska stojąc w ogonku, a też nie wyprzedzam zbyt wielu grzecznie stojących w korku.
Jednak po zastanowieniu się i skonfrontowaniu przedstawionych opcji z akcją "jazda na suwak" myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby skorzystać z pierwszej opcji.
Do tej pory osoby jadące do końca lewym pasem uważane były za cwaniaków i nikt nie chciał ich wpuścić. Rozumiem i ten pogląd.
Jednak czy nie lepszym rozwiązaniem byłaby kulturalna jazda lewym pasem do końca i wpuszczanie siebie nawzajem?
Ruch stałby się o wiele płynniejszy, a zgodnie z metodą "jazdy na suwak" powinniśmy to skrzyżowanie pokonać szybciej, a przecież o to właśnie nam wszystkim chodzi.
Pozdrawiam i zachęcam do dyskusji
Mój temat dotyczy wyjazdu ze śródmieścia w stronę Pruszcza Gdańskiego i Orunii.
Od dłuższego czasu wyjazd ten jest znacznie utrudniony poprzez kumulujące się korki na zwężeniu do jednego pasa za tunelem.
Chciałbym rozpocząć dyskusję, która usprawniłaby ruch w tym miejscu.
1)Większość ludzi stoi w korku na prawym pasie już od skrzyżowania na Hucisku i niejednokrotnie tamuje ruch na owym skrzyżowaniu.
2)Inni zmieniają lewy pas na prawy tuż przed tunelem.
3)Trzecią opcją jest jazda niemal do samego skrzyżowania przy urzędzie wojewódzkim i tam wjazd na prawy pas.
Sam do tej pory byłem zwolennikiem wersji 2), gdyż przed tunelem stosunkowo prosto jest wjechać na prawy pas, a nie blokuję Huciska stojąc w ogonku, a też nie wyprzedzam zbyt wielu grzecznie stojących w korku.
Jednak po zastanowieniu się i skonfrontowaniu przedstawionych opcji z akcją "jazda na suwak" myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby skorzystać z pierwszej opcji.
Do tej pory osoby jadące do końca lewym pasem uważane były za cwaniaków i nikt nie chciał ich wpuścić. Rozumiem i ten pogląd.
Jednak czy nie lepszym rozwiązaniem byłaby kulturalna jazda lewym pasem do końca i wpuszczanie siebie nawzajem?
Ruch stałby się o wiele płynniejszy, a zgodnie z metodą "jazdy na suwak" powinniśmy to skrzyżowanie pokonać szybciej, a przecież o to właśnie nam wszystkim chodzi.
Pozdrawiam i zachęcam do dyskusji