Opowiem jak wygladała moja wizyta w tym kebabie dzisiaj. Wchodzę, syf niemiłosierny. Mówię dobry wieczór - odpowiedź: "nie takie dobry". zamawiam kebaba i czekam. czekam. czekam. ok, naleśnik się zrobił podszedł gościu, nalał sosu i poszedł z nim na zaplecze. Wrócił z mięsem. Nic nie powiedziałem bo właściwie nie miałem do czego się doczepić. Dalej nakłada surówki. Kapusta zielona, później !3! dosłownie TRZY, skrawki kapusty czerwonej. polewa sosem i zawija. Mówię "Ok, nie znam się" Zaczynam jeść, wpierw czuje zimno, no ale ok bo to może sos może z wierzchu coś, jem dalej doszedłem do połowy i nic tam ciepłe nie było. Mięso jakby gdzieś z blatu stało pół dnia, warzywa lodowate jak z lodówki. Wyrzuciłem. Syfu jeść nie będę. Wiem, że to fast food, wiem że na mieście ale kuźwa jadłem tam parę razy. Na początku jak otworzyli było super później gorzej a teraz jest masakra.