Włosy staja dęba !!!!
Nie wiem jak można pisać, że ten serwis jest ok, że jest tanio i że ktoś jest 1 raz w pracy? Opiszę co mnie spotkało. Odebrałem auto z serwisu po 14 dniach gdzie wymieniono tylko 4 drobne części słono płacąc! Wsiadłem do auta i po wyjeździe stwierdziłem, że moje 2 baki /było:benzyna-1/3 baku i LPG 1/2 baku/ zostały dosłownie wyssane z paliwa.Jadąc modliłam się aby nie stanął!! Rozumiem,że trzeba spróbować auto ale aż tak wyssać? To istny wampiryzm!Następnego dnia próbowałem cały dzień dodzwonic się do serwisu, Pani która mnie łączyła złosliwie wyłanczała mnie lub puszczała jakąs psychodeliczna muzykę. W jednym ciagu ok godz 15.00 naliczyłem 20 telefonów jeden za drugim, oczywiście rozłączonych.W słuchawce nawet udało mi się podsłuchać"...nie ma mnie" :)Poddałem się zmęczony. Za godzinę poderwałem się i w próbie ostatniej szansy zadzwoniłem juz zupełnie wkur.., zbluzgałem Panią na 1 lini obrony, przedarłem się do serwisu, złapałem tego serwisanta w kleszcze słowne. Obiecał mi oddzwonić na "sekundeczkę". Czekam do teraz na telefon. Trudno muszę zwolnić się z pracy i tam podjechać lub przestać jeździć autem. Naprawdę super miły serwis !!!