Niektórzy bywalcy Hydeparku mają kłopoty z logiką i wyobraźną.
No to specjalnie dla nich zadam pytanie proste:
Czy osoby przykute do smartfona i do rozmaitych baniek internetowych zwanych mediami społecznościowymi, są istotami rzeczywiście wolnymi ?

"Nie. Stąd nie można dzwonić. Gdyby świry mogły dzwonić, zaraziłyby po kablu normalnych obywateli obłędem i czubki byłyby wszędzie. Choć po prawdzie - rzadko kto jest tutaj naprawdę chory. Jesteś tu nie dlatego, że jesteś wariatem, ale dlatego, że jesteś tu z winy systemu. O, tu jest telewizor. Wszystko w nim jest! Oglądać na klęczkach. Reklamy... Niczego nie wytwarzamy, jesteśmy zbędni w procesie produkcji, wszystko robią za nas maszyny; po co więc istniejemy? By konsumować. Jeśli dużo kupujesz, jesteś dobrym obywatelem, a jeśli nie kupujesz rzeczy, to kim jesteś? Umysłowo chorym. Te kraty na oknach chronią ludzi na zewnątrz przed nami, choć oni tam są równie szaleni. Wiesz, co jest największym szaleństwem? To, że większość ma zawsze rację. Prawda i fałsz nie istnieją. Jest tylko opinia większości.

https://youtu.be/DyCMRjwFzmg

Otworzyłeś cudzysłów, ale nie zamknąłeś. Cytujesz, czy to Twój tekst ?

To są słowa Jeffreya.

My tu jeszcze wrócimy z Olem!

https://youtu.be/3Vh1P-XLdEQ

" Czy osoby przykute do smartfona i do rozmaitych baniek internetowych zwanych mediami społecznościowymi, są istotami rzeczywiście wolnymi ?" Jakie konsekwencje nadmiernego przywiązania do mediów, zdaje się pokazać przykład : " Przed Sądem Okręgowym w Słupsku w czwartek rozpoczął się ponowny proces 45-letniego mężczyzny oskarżonego o zabójstwo Jacka B. poprzez wypchnięcie z pokoju hotelowego z przywiązanym do szyi telewizorem. "
Chciałbym przestrzec tym przykładem Łowcę, by nie przywiązywał się tak do mediów rządowych PIS. Wprawdzie nie wiem na którym piętrze mieszka, ale wolę dmuchać na zimne.

Tzw. "wolność" ma swoją cenę i konsekwencje.
Wszystko ma plusy dodatnie i plusy ujemne.
Zawsze plusy!
https://naforum.zapodaj.net/9e9125b880e9.jpg.html
Krzew, którego nie potraktowałam sekatorem, załatwiłam drugim autem, minimalnie mieszcząc się między unieruchomionym, a domem.
Chwilowo jestem przykuta do aku i do ... Psikuty :)
Szczęściara!

To zależy, co rozumiemy przez "istoty wolne". Jeśli tak jak w pytaniu jesteśmy przykuci do "rozmaitych" baniek, to znaczy, że mamy możliwość i umiejętność podróżowania między nimi i wymiany informacji. Jest to więc znak pewnej wolności.

No to polecam teksty Zybertowiczów na temat "ulubionego oficera werbunkowego" i "Obcy agenci pod naszym dfachem" w tygodniku Sieci. Bo z tymi bańkami jest tak, żę podróżowanie między nimi to bajka.

Pamiętacie palenie dokumentów w Psach gdy upadali bolszewicy w Pierwszej PRL ?
Dziś mamy w woj. śląskim niespodziewany upadek ich spadkobierców w Drugiej PRL.

Lata mijają, ale Metody w bolszewizmie pozostały te same.

https://www.onet.pl/informacje/onetslask/worki-pocietych-dokumentow-z-gabinetow-pis-reakcja-po-tekstach-onetu/gknx0nw,79cfc278

Czesc Wszystkim,Ja zaczne od pytania czym jest Wolnosc?Czlowiekiem Istota Zywa czy osoba fizyczna?

Też "mocno" świętowałem przy stole, ale żeby tak?...

Tak każdy żyje w swojej bańce, czasami ciężko ujrzeć coś poza nią.