Wszystko psuje obsługa w kasie
Zakupiłam komplet szkła - 18 talerzy, które były luzem, bez pudełka. łączna cena około 300 zł. Salon pusty. Pani na kasie po skasowaniu, machnęła mi z fochem na twarzy małą, cienką reklamówkę. Na moje pytanie, co z pakowaniem, wskazała mi oddalony o 40 metrów wałek w grubym, szarym papierem i rzekła: "tam sobie pani może zapakować". Opadła mi szczęka. Wydałam własnie 300 zł na 18 sztuk talerzy, a panienka nie miała nawet tyle kultury, żeby zaproponowac zapakowanie lub poprosic kogoś innego o to. Poprosiłam kierownika - oczywiście talerze zostały mi grzecznie zapakowane, ale wrażenie pozostało FATALNE!

