Wyciąganie kasy
Stanowczo nie polecam tej przychodni. Poszłam ze swoją już ponad 10-letnią suczką do przychodni do Pruszcza. Rozpoznano u niej guzy sutków, bez żadnych badań stwierdzono że konieczna jest operacja. Po usunięciu połowy listwy rana się wogóle nie goiła, chociaż przez 1,5 mc podawano antybiotyków, sterydy, maści. Niby nie drogo, bo wizyty kosztowały między 10-30zł, ale po 2 mc prawie codziennych wizyt nie było żadnej poprawy, wręcz odwrotnie psina nikła w oczach, traciła na siłach, przestała chodzić. Cały czas mnie zwodzono i mówiono,że to przejściowe. W końcu wybrałam się do innego lekarza, który zbadał psa i powiedział od razu że operacja była bezcelowa, bo pies już od dawna miał raka. Dr Sobotka jak otworzyła psa to na 100% widział już poważne stadium choroby... Niestety dla zmniejszenia cierpienia psiny musiałam ją uśpić. Szkoda...zdaje się, że w tym momencie wygrały pieniążki niż cierpienie nie tylko zwierzaka, ale i właścicieli.