Chciałbym sprostowac dokladnie ten salon nie inny. Zacznijmy od dolu i magazyn na poczatek. Jedyna kompetentna osoba tam zostala zwolniona byl nia pan Szymon ktory wiedzial prawie wszystko i jak mogl pomagal na jego miejsce wszedl nijaki damina , dalej jesli chodzi o sprzedawcow to ci w czerwonych koszulach to ci co zostali i ci cos wiedza choc sa tez wyjatki jak nijaka pani basia z kanap a osoby w bialych koszulach to studenci, jesli chodzi o montazystow to moge polecic pana piotra z kuchni i pana rafala zastepce kierownika (osoby z magazynu omijac z szeroka) (pan damian slynie wsrod telefonow do klijeta z propozycjami tanszego montazu) reszte raczej omijac. Kierownictwo to juz wogole pomylka i radze sie klucic o kazda znizke a te 3% to mit i mozna dac wiecej. I wyjasnienie czemu telefon info nie odpowiada, poniewaz pani wlascicielka nie bardzo chce miec ludzi a wlasciwie ciagle na tym etapie tnie koszty siedzi tam kasjerka a jak ktos przy kasie to siedzi i kasuje wlasciwie tez dlatego zostaly zwolnione inne osoby bez zadnego ale.

Może warto zajrzeć do słownika?

Piotra i Damiana juz dawno nie ma. Studenci duzo wiedza. Szymon to ty byles pomylka.