Wykonczenie/remont ku refleksji i przestrodze
Witam.
Aktualnie jestem jednym z wielu,ktorzy chca lub sa w trakcie remontu swojego pierwszego mieszkania.To wyjatkowe wydarzenie chce sie zaplanowac najdokladniej bo przeciez przez najblizsze kilka lat bedziemy zyc w owym miejscu chcialo by sie powiedziec najwygodniej.
Zaczne od planow jak i co chce sie zrobic w mieszkaniu.Oglada sie czasopisma,ulotki,magazyny i katalogi w salonach.Chce sie miec jak najlepszy sprzet,najladniejsze podlogi i plytki wraz z armatura w lazience.Gdy sie juz zdecydujemy to mina nam sie zmiania zobaczywszy ceny...Cos za cos...kochani))).Zredukowac trzeba koszta.
W salonach lazienek polecaja i zachwalaja co tylko moga.Nikt tutaj nie mowi,ze sugeruja klientowi te lepsze/troszke drozsze rzeczy.Z tego po prostu maja wieksza marze.A to,ze wanna akrylowa za 10lat bedzie juz nie taka sliczna...po przemysleniu ceny nie martwi mnie juz.Co ja sie bede martwic za 10lat.Poszukiwanie tzw.ekipy zaczalem od elektryka...ktory wygladal na sympatycznego goscia...Wiec mowie sobie: ten gosc zrobi wszystko ok.Nie pisalem umowy wierzac,liczac na czystko ludzkie porozumienie.Wkoncu powinnismy wierzyc drugiemu czlowiekowi.Przeciez jesli Ja dotrzymuje slowa i wywiazuje sie ze slowa przyrzeczonego...to inni tez tacy sa.Okazalem sie naiwniakiem.Bije sie w piers i z pokora uslysze,ze jestem frajerem i sam sobie winny.Ok zawidolem sie.Pan elektryk porobil troszke,potem mowi,ze nie ma paliwo i brakuje mu kasy.Wiec dalem mu.Byl nastepnego dnia...potem juz nie wrocil.Musialem wjechac na 2 tyg.Zero odzewu od tego Pana.I tak sie sprawa konczy.Czyste frajerstwo z mojej strony i domyslam sie,ze Pan elektryk nie widzi problemu.Ku Waszej przestrodze.Nie robcie niczego bez umowy..bez wyszczegolnienia prac i kosztow.Nie dajce sie nabierac na dziecko glodne w domu czeka i potrzebuje zaliczki.
Postanowilem w miedzy czasie szukac tzw. ekipy remontowej. Dostalem 'namiary' od kolezanki...u ktorej robili.Panowie przyjechali i wycenili prace.Tekst 'jakby cos jeszcze wypadlo do zrobienia to nie ma sprawy zrobimy to bez naliczania dodatkowej kasy' Bylo fajnie, milo i przyjemnie.Ale co tam powiedzialem ok- przygotuje umowe. Przygotowalem lecz nie podpisalem.Przemysalem sprawe po sprawdzeniu ile kosztowal by mnie remont prez firme wykonczeniowa dzialajaca powaznie na rynku..to wyszlo mi,ze jestem teraz w plecy jakies 8tys zl.Oj to to nie!
Ludzie....pamietajcie,ze niby z polecenia.....bierzecie ekipy.Ale te ekipy to juz wiedza,ze jestescie 'zlowieni' bo ktos ich polecil...i cena za remont juz nie jest taka atrakcyjna.Polecam uda sie na strony trojmiejskich firm remontowych i tam szukac wsrod legalnych/oficjalnych cennikow.
Jak patrze na te wpisy na forum typu 'Polecam Pana Krzysia...od robil u mnie' to mnie krew zalewa....Wiekszosc i tak tych polecajacych to ludzie,ktorzy sami na siebie pisza.
P.s przypomina mi sie historia,ktora przydarzyla mi sie...
Pani z przedszkola prywatnego...zapytuje mnie: czy moglby Pan wpisac na forum jakies pozytywne opinie..wtedy powiekszyla by sie liczba dzieci i rozwijalibysmy sie szybciej...
Fuujjjjj
Meczy mnie remont...gdyz mecza mnie ludzie niepowazni,malo profesjonalni.Jesli firma chce wykonczyc mi mieszkanie to niech to zrobi porzadnie...a potem i porzadnie zaplace.A swoja prace moga umiescic na stronie internetowej i podac tam namiary do mnie, aby ewentualni nastepcy tez mogli skorzystac.Oj juz przejechalem sie na Panie elektryku,oj przejechalem sie na firmie z Gdanska...(Nazwy nie powiem dopoki nie oglosza sie sami gdzies tutaj)...Bylem dwa razy frajerem a ie zamierzam byc nim poraz trzeci.
Ku przestrodze....nie bierzecie byle kogo polecajacego siebie samego jak to zwykle bywa...nie wykonujcie zadnych prac bez szczegolowych zakresow i cennika.Potem bedzie niesmak i pamiec kto kogo w trabke cmoknal..Dobranoc
Aktualnie jestem jednym z wielu,ktorzy chca lub sa w trakcie remontu swojego pierwszego mieszkania.To wyjatkowe wydarzenie chce sie zaplanowac najdokladniej bo przeciez przez najblizsze kilka lat bedziemy zyc w owym miejscu chcialo by sie powiedziec najwygodniej.
Zaczne od planow jak i co chce sie zrobic w mieszkaniu.Oglada sie czasopisma,ulotki,magazyny i katalogi w salonach.Chce sie miec jak najlepszy sprzet,najladniejsze podlogi i plytki wraz z armatura w lazience.Gdy sie juz zdecydujemy to mina nam sie zmiania zobaczywszy ceny...Cos za cos...kochani))).Zredukowac trzeba koszta.
W salonach lazienek polecaja i zachwalaja co tylko moga.Nikt tutaj nie mowi,ze sugeruja klientowi te lepsze/troszke drozsze rzeczy.Z tego po prostu maja wieksza marze.A to,ze wanna akrylowa za 10lat bedzie juz nie taka sliczna...po przemysleniu ceny nie martwi mnie juz.Co ja sie bede martwic za 10lat.Poszukiwanie tzw.ekipy zaczalem od elektryka...ktory wygladal na sympatycznego goscia...Wiec mowie sobie: ten gosc zrobi wszystko ok.Nie pisalem umowy wierzac,liczac na czystko ludzkie porozumienie.Wkoncu powinnismy wierzyc drugiemu czlowiekowi.Przeciez jesli Ja dotrzymuje slowa i wywiazuje sie ze slowa przyrzeczonego...to inni tez tacy sa.Okazalem sie naiwniakiem.Bije sie w piers i z pokora uslysze,ze jestem frajerem i sam sobie winny.Ok zawidolem sie.Pan elektryk porobil troszke,potem mowi,ze nie ma paliwo i brakuje mu kasy.Wiec dalem mu.Byl nastepnego dnia...potem juz nie wrocil.Musialem wjechac na 2 tyg.Zero odzewu od tego Pana.I tak sie sprawa konczy.Czyste frajerstwo z mojej strony i domyslam sie,ze Pan elektryk nie widzi problemu.Ku Waszej przestrodze.Nie robcie niczego bez umowy..bez wyszczegolnienia prac i kosztow.Nie dajce sie nabierac na dziecko glodne w domu czeka i potrzebuje zaliczki.
Postanowilem w miedzy czasie szukac tzw. ekipy remontowej. Dostalem 'namiary' od kolezanki...u ktorej robili.Panowie przyjechali i wycenili prace.Tekst 'jakby cos jeszcze wypadlo do zrobienia to nie ma sprawy zrobimy to bez naliczania dodatkowej kasy' Bylo fajnie, milo i przyjemnie.Ale co tam powiedzialem ok- przygotuje umowe. Przygotowalem lecz nie podpisalem.Przemysalem sprawe po sprawdzeniu ile kosztowal by mnie remont prez firme wykonczeniowa dzialajaca powaznie na rynku..to wyszlo mi,ze jestem teraz w plecy jakies 8tys zl.Oj to to nie!
Ludzie....pamietajcie,ze niby z polecenia.....bierzecie ekipy.Ale te ekipy to juz wiedza,ze jestescie 'zlowieni' bo ktos ich polecil...i cena za remont juz nie jest taka atrakcyjna.Polecam uda sie na strony trojmiejskich firm remontowych i tam szukac wsrod legalnych/oficjalnych cennikow.
Jak patrze na te wpisy na forum typu 'Polecam Pana Krzysia...od robil u mnie' to mnie krew zalewa....Wiekszosc i tak tych polecajacych to ludzie,ktorzy sami na siebie pisza.
P.s przypomina mi sie historia,ktora przydarzyla mi sie...
Pani z przedszkola prywatnego...zapytuje mnie: czy moglby Pan wpisac na forum jakies pozytywne opinie..wtedy powiekszyla by sie liczba dzieci i rozwijalibysmy sie szybciej...
Fuujjjjj
Meczy mnie remont...gdyz mecza mnie ludzie niepowazni,malo profesjonalni.Jesli firma chce wykonczyc mi mieszkanie to niech to zrobi porzadnie...a potem i porzadnie zaplace.A swoja prace moga umiescic na stronie internetowej i podac tam namiary do mnie, aby ewentualni nastepcy tez mogli skorzystac.Oj juz przejechalem sie na Panie elektryku,oj przejechalem sie na firmie z Gdanska...(Nazwy nie powiem dopoki nie oglosza sie sami gdzies tutaj)...Bylem dwa razy frajerem a ie zamierzam byc nim poraz trzeci.
Ku przestrodze....nie bierzecie byle kogo polecajacego siebie samego jak to zwykle bywa...nie wykonujcie zadnych prac bez szczegolowych zakresow i cennika.Potem bedzie niesmak i pamiec kto kogo w trabke cmoknal..Dobranoc