Czy uda mi się zdjąć korby przy pomocy zwykłego ściągacza do łożysk (tylko taki mam w pracy..), wiem ze są specjalne ściągacze do korb, ale jeśli to niekonieczne wolałbym oszczędzić sobie wydatku...
ps. ściągacz podobny jak ten z linku.
http://alejka.pl/sciagacz-trojramienny-do-lozysk-yato-150mm-2513.html

spróbuj i daj znać czy Ci sie udało, wg mnie może być ciężko.

No właśnie się przymierzałem w robocie. Więc ściągacz trójramienny zupełnie się nie nadaje, bo nie da się ustawić śruby w osi mocowania korby(przeszkadza właśnie korba..). Dwuramienny byłby raczej OK tyle że nie mamy takiego małego(same byki, tylko trójramienny jest malutki , ale jak wyżej). Kupie więc w rowerowym ściągacz i nie będę już kombinował.

To teraz masz następny problem. Jaki typ ściągacza kupić ?

Mnie sprzedawca najpierw pokazał tylko takie, które nie pasowały i choć wybrałem najdroższy, to korby nie ściągnąłem i suport BMW z CykloSportu jak siedział w ramie gwarancyjnej Biri tak siedział kolejny rok.
Ale w końcu sprzedawca udzielił wyjaśnień i sprzedał inny ściągacz, a tak niewiele brakowało, abym korby uszkodził :(

Hm, mam Authora Classic, poszedłem do sklepu Authora w Sopocie, powiedziałem jaki mam rower, i koniec. Powiedział że na pewno będzie pasował. Jutro w pracy sprawdzę. Co prawda strasznie drogi jak dla mnie (60 zl), taki od razu z rączką.

ojojoj, to rzeczywiście co nieco przepłaciłeś.
Solidne ściągacze do korb kosztują coś koło 25-30zł (plus 1-2 klucze płaskie ew. nastawny, ale to już zazwyczaj każdy śrubkarz posiada)

pozdr

pewnie Park Toola Ci wcisnęli...