Wypadki na ścieżkach
Od jakiegoś czasu trwa straszna nagonka na rolkarzy w trójmieście. Spowodowana wileloma negatywnymi artykułami, które ukazały się na portalu trójmiasto.pl. W których to zawsze rolkarz ukazywany jest jako jeżdżące zło.Po ukazaniu się każdego takiego artykułu narastała agresja w środowisku rowerowym że rolkarzy trzeba wytępić ze ścieżki ,która znajudje się od Jelitkowa w kierunku Brzeźna. Pod artykułami padały różnego rodzaju groźby, które przez szczególnie młodych rowerzystów były wprowadzane w czyn. Nie raz jadąc na rolkach doświadczyłam sytuacji prawie rozjechania mnie lub starania się zepchnięcia na trawę nie wspominając o wyzwiskach. Naszczęście dzięki umiejętnością utrzymywania równowagi nigdy nie doszło do tragedi. Ale nie każdemu się to udało nie raz nie dwa widuję wypadki, które spowodowane są przez rowerzystów, którzy próbują pokazać kto jest panem na ścieżce. W ciągu ostatnich dwóch tygodni widziałam dwa bardzo poważne wypadki rowerzystów gdzie wzywana była karetka i klka mniejszych najechań na siebie. Ale pisze się tylko o wypadku w którym to rolkarz winny !!!! W piatek będą dwa tygodnie jak dwoje młodych ludzi pędziło w godzinach wieczornych skuterem po alejkach raz pasem dla pieszszych a raz ścieżką. Niestety w okolicach mola w Brzeźnie nie udał im się ten manewr i dla jednego z nich skończyło się to tragicznie. Plotki o tym wypadku są już różne, ostatnio usłyszałam że to grupa rolkarzy w nich wjechała. Do dnia dzisiejszego nie ukazał się żaden artykuł na temat tego wypadku. Ciekawe dlaczego ??? Bo nie można zwalić winy na rolkarzy ??? Czy jak rolkarze zaczną poruszać się chodnikami wypadków będzie mniej ??? Nie sądze, bo mało tego że teraz sami rolkarze bedą łamać sobie kończyny na nie równych chodnikach to spacerujący tam ludzie będą nas mieli dopiero przeklętych. A co z małymi dziećmi ,które biegają czasami jak bezpańskie pieski , co będzie jka dopiero dojdzie do tragedii ????