Wysokie faktury za prąd, choć mieszkanie puste

Opinie do artykułu: Wysokie faktury za prąd, choć mieszkanie puste.

Faktura na sumę ponad 460 zł za zużycie prądu w mieszkaniu, w którym nikt od dawna nie mieszka - taka sytuacja przydarzyła się schorowanemu ojcu naszej czytelniczki, pani Dagmary. Poniżej publikujemy jej list, w którym opowiada o próbie wyjaśnienia tej sprawy z dostawcą prądu.

Od czerwca 2015 r. mam kłopoty z firmą Energa i rozliczeniem faktur mojego ojca. Ojciec jest w bardzo zaawansowanym wieku - ma 93 lata - i nie może samodzielnie funkcjonować. W związku z tym, od roku mieszka ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

tzn włączniki światła z tą diodą też biorą, niby nie wiele, ale biorą, dlatego ja wyłączam korki w domu gdy wyjeżdżam na dłużej, lodówka kilka dni wcześniej odmrożona, opróżniona i wyczyszczona i wtedy faktycznie jest zero, ale i tak liczą choćby opłaty stałe niezależne od zużycia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

dziś mało kto ma liczniki zamknięte w mieszkaniu, moje wiszą na klatce schodowej, do tego obecnie robi się odczyty radiowe, tj zdalne a nie idzie się osobiście pod licznik i spisuje głupoty, do tego płaci się takiemu "spisywaczowi"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

trzeba umieć czytać o co chodzi a nie porównywać ze swoimi rachynkami

ja mam rachunki 300-800/mc w sezonie grzewczym, 100zł/mc latem ale ja mam ogrzewanie elektryczne (45m2 do ogrzania), kuchenkę elektryczną, czajnik elektryczny, podgrzewacz wody, do tego oświetlenie mieszane, tv i inne sprzęty klasy A/A+ a nawet i gorszy, i nie uważam aby moje rachunki były jakieś kosmiczne jeśli biorę pod uwagę ile zużywam kilowatów miesięcznie i na jakich sprzętach.
ale tu nie chodzi o porównanie kto ile ma za energię ale o to że bohaterka artykułu została poszkodowana idiotyczną polityką Energii, takich poszkodowanych jest bardzo dużo, i to celowo a nie przypadkowo.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

problem z fakturami od grupy Energa

Witam,
miałam podobny problem z dostawcą energii Grupa Energa, dzwoniłam na infolinię, pisałam maile, kilkakrotnie stałam w kolejkach (czasami po kilka godzin). Niestety nikt nie potrafił mi pomóc, wszyscy odsyłali, kazali czeka. Po chwili jednak przychodzili kolejne rachunki na astronomiczną sumę oraz były naliczane odsetki. Mimo zapewnień BOK naszą sprawą nikt nie zajął się do momentu póki nie groziliśmy nagłośnieniu sprawy w Mediach.
Sąsiedzi mają podobny problem.
Nie trafia do mnie tłumaczenie "sprawa była skomplikowana", niestety ludzi w podobnej sytuacji jest wiele.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

I racja

Jak mieli odczytac stan licznika skoro nikogo nie było w domu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

duzy rachunek

Ja tez ostatnio dostałam spory rachunek za energię. Za czas wakacyjny 2.100 zł gdzie najwiekszy mialam 150 miesiac kiedy mielismy remont. Teraz nagle zrobilo sie ponad 4000 kw. Sprawa jest wyjaśniania gdzie licznik zostal sciagniety i poszedl do ekspertyzy. Zaznaczam ze za ten okres co dostalam taki rachunek "wakacje" bylismy akurat na wyjezdzie. Dziwne zobaczymy co ustalą. A i tak za wszystko musze zaplacic. Z ta energa cos jest chyba nie tak.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tłumaczenie tłumaczenia rzecznika Energi:

"Od dłuższego czasu oszukiwaliśmy i mieliśmy gdzieś klientkę, bo nam się to opłacało".
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1

polenergia, ale przeliczyć dokładnie ile wyjdzie ci za przesyłanie jej na kablach energi, to ma największe znaczenie, bo u nas jest tak, że jak zmieniasz dostawcę to ten musi opłacić "kable" właściciela którymi płynie prąd do ciebie, w tym przypadku każdy operator musi zapłacić enerdze za to ze do ciebie dostarcza prąd, a to ty dostajesz to an rachunku, Jednym słowem, idź do konkurencji i wydobądź na piśmie jak będą wyglądały twoje rachunki, jeśli do nich przyjdziesz, nie same kilowaty ale wszystkie ukryte opłaty, w tym za użyczenie kabli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Podobna sytuacja

Miałam taką samą sytuację i teraz żałuję, że również nie napisałam do trójmiasto.pl . W mieszkaniu, w którym nikt nie mieszkał, regularnie otrzymywałam faktury szacunkowe na ogromnie kwoty (270zł, 460zł), które konsekwentnie reklamowałam, ale reklamacje nie były rozpatrywane, gdyż nikt nie pofatygował się, żeby odczytać stan licznika. Mimo, że do momentu wyjaśnienia sprawy działania windykacyjne miały być wstrzymane, "system generował" wezwania do zapłaty i naliczał karne odsetki, które też musiałam reklamować. Mimo moich regularnych, częstych kontaktów z Energą nie mogłam doprosić się o sprawdzenie bieżącego stanu licznika i korektę faktur, za to po sprzedaży mieszkania zamiast faktur otrzymałam... przedsądowe wezwanie do zapłaty. A faktury i korekty faktur dopiero kilka dni później. A na infolinii nikt nic nie może zrobić, dopóki nie przełączą mnie do wszystkich świętych (na 7 stopień wtajemniczenia konsultanckiego). Miesiąc po przepisaniu umowy okazało się, że nowy właściciel, choć korzysta z prądu, nie figuruje jeszcze w systemie, a pracownik nie wykonał końcowego odczytu licznika (bo nasz odczyt widniejący w protokole, jak się okazuje, nie był ważny), więc w sumie ja mam płacić za prąd, którego nie zużywam. Dramat
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

żadna nie jest super, ja brałabym Polenergie ale to trzeba przeliczyć czy aby się opłaca , chodzi o tzw opłaty przesyłowe na kablach, bo co z tego że kilowaty tańsze jak przesyłowe mogą zeżreć i rachunek będzie jeszcze wyższy niż był do tej pory.
Jeśli zmieniać to trzeba zacząć od pisemnej informacji ile wyjdzie za tzw użyczenie kabli ;), i co będą jeszcze doliczać, aby nie trafić z deszczu pod rynnę, ja dlatego nie zmieniam, bo jak zobaczyłam ile wyjdzie mi to w całości to się za głowę złapałam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

w Polenerdze byłoby o wiele taniej z te kilowaty, znajoma ma, za zużycie 290kWh (G11) rachunek 156zł z groszami, różnica kolosalna. Mieniłabym ale opłaty za tzw użyczenie drutów pożarłby więcej, tylko dlatego nie zmieniam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

a niektóre działania ze strony naszej firmy przedłużyły się....

taaa, energa. Brakuje realnej konkurencji ze strony kilku firm i po problemie

a tak mamy 'gniazdo' dla Misiewiczów za nasze pieniądze
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

ale ile zabuli za opłaty przesyłowe?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

erega nie pierwszy raz tak robi, nam też robili kwoty z sufitu gdzie nigdzie tyle nie zużyliśmy, Kazali zapłacić ponad 1500zł, okazało się że to źle spisany licznik a do dni dzisiejszego nie oddali nam nadpłaty ponad 1000zł, naliczają dalej rachunki jak leci. Banda złodziei
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Na infoliniach pracują ludzie, którzy nie daliby rady sobie nigdzie indziej.
Normalnie by ulice zamiatali czy coś w tym stylu, ale teraz do tego są maszyny. I co począć z takimi nieborakami, co mają rozumek na poziomie 6-latka?
Infolinia Energi to i tak mały miki. Porównaj sobie z infoliniami handlowymi albo z pomocą inpostu. Tam to dopiero ćwierćmózgi siedzą.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

a matka siedzi z tyłu (tak powiedział!)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

A postaw się na jego miejscu:

siedzą tępe korpoludki w biurach obsługi klienta i jeszcze bardziej tępe na infolinii, nic zrobić nie umieją, a dodatkowo się panicznie boją procedur i szefa. Do tego procedury są wymyślone pod przeciętną sytuację i nie da się ich modyfikować, nawet gdyby taki tępak jeden z drugim chciał. System jest wymyślony przez tępaków i dla tępaków. A na koniec ty jesteś rzecznikiem, i nawet jak masz trochę oleju w głowie, to musisz świecić oczami za tych wszystkich tępaków i źle napisane oprogramowanie, i jesteś rozliczany za każde słowo które wypowiesz do mediów. Jeszcze się dziwisz że rzecznik takie pierdoły opowiada?
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 5

oczywiscie

Najwieksze to tzw. "przesył" , ktorego cene wciaz podwyzszaja i ktory placisz chociazbys nie zuzyl ani jednego Wata energii....
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Energa sponsoruje kopaczy lechji gdansk
i za pobory tych kopaczy musicie placic
ot co
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1