Mam 6 lat, nazywam się Pinokio i jestem czarakternym jamnikiem szorstkowłosym.Mam dwuletnią siostrę Uleńkę,która jest najmilszą i najłagodniejszą kicią na świecie.Mamy rodzinę w której niepodzielnie zajmujemy priorytetową pozycję.Jak nam coś dolega ZAWSZE "rodzice' zawożą nas do tego gabinetu.Tu nikt nie traktuje naszych realcji z kreśleniem kółka palcem na czole.Obie Panie Doktor są wspaniałe.Delikatne i bardzo kompetentne,a co najważniejsze skuteczne.Po wizycie zawsze zostają nam pieniążki na super przysmak, więc widać,że koszt naszego lecznia nie jest wysoki.Polecam wszystkim zwierzakom i ich opiekunom tą przychodnię,bo wierzcie nam na słowo, nigdzie nie jest lepiej.Korzystamy z wiedzy i życzliwości Pań Doktor nie tylko w czasie dolegliwości lub choroby, ale także z profilaktyki oraz bezpłatnych porad weterynaryjnych.Zawsze miło,symapatycznie,bez nerwowej atmosfery.POLECAMY!!!