Yummy
Kiedy była na samym początku otwarcia, obsługiwał mnie bardzo miły koleś. W tle leciała jakaś miła muzyczka, kameralna atmosfera i naprawdę było sympatycznie. Następnie jak bywałam kilkakrotnie to pracowały dziewczyny z jakimś fochem a szkoda bo obsługa jest najważniejsza w takich miejscach! No i muzyka! Kurcze jakiś pop zaczęliście puszczać masakra! Trochę nie pasuje do tego klimatu. Jedzenie mega, koktajle - mega, frytki pomimo, że chyba mrożone (tak smakowały) też pycha! A więc zmieńcie personel i włączcie fajną klimatyczną muzykę (nie badziewie z radia, można jakieś reggae, jazz, dub, w Avocado jest miła muzyczka więc można!) i będzie cudownie :)