Z wizyty na wizyte coraz gorzej
Z przychodni korzystam dosyć często i w oczy rzuca się kilka problem ow. Po pierwsze: coraz trudniej dostać sie do lekarza rodzinnego-odnosze wrazenie ze wzrosła liczba pacjentow a nadal jest jeden lekarz rodzinny. Na szczęście Pani doktor jest bardzo dobra i potrafi pomóc. Niestety wedlug mnie jest przepracowana. Nie dość ze pacjentów zarejestrowanych jest takl dużo że miejsca z rana znikaja w kilka minut to rejestracja ciągle podsyła nowych. Sama słyszałam jak kilku osobom kazano podejść i pytać się czy lekarz przyjmie. To plus kolejka czekajacych zarejestrowanych pacejntów wprowadza chaos. Czy rejestracja nie może powiedzieć, że po prostu nie ma miejsc?? Czemu zamiast pomagać Pani doktor dodaje pracy?? Problemem jest też fakt że w przychodni jest tylko JEDEN lekarz rodzinny a 3 pediatrów. Naprawdę dzieci jest 3 razy więcej niż dorosłych?? a co jak Pani doktor zachoruje - dorośli pozostaną bez opieki??Może czas na dodatkowych lekarzy.Szansena dostanie się do lekarza danego dnia stale się zmniejszają. Szkoda że kierownictwo przychodni tego nie widzi. Chyba czas coś zmienić bo jak znam życie skończy się na tym że obsluga przychodni zacznie zmieniać miejsce pracy.