Witam !!
Znam taka jedna zagadke :)
NIe jest moja, slyszalem ja od pewnych osob.
No wiec:
Jak wiadomo, wszystkie drogi prowadza do Rzymu .... Poza jedna. Na rozstaju dwoch drog, z ktorych jedna prowadzi do Rzymu a druga nie, stoi mala chatka, w ktorej mieszkaja dwie - identyczne z wygladu, glosu i innych cech zewnetrznych - siostry-blizniaczki. Jedna z nich zawsze klamie, a druga - zawsze mowi prawde.

Jestes wedrowcem idacym do Rzymu, docierasz do tej chatki ... Siostry znaja wlasciwa droge - obie. Tyle ze, jak mowilem, jedna zawsze mowi prawde, a druga zawsze klamie. Mozesz zadac TYLKO JEDNO PYTANIE; jak wiec zapytasz (nie wiedzac, z ktora z nich masz do czynienia) JAK dotrzec do Rzymu, aby ZAWSZE otrzymac prawidlowa odpowiedz?"

Nooo, czekam na Wasze pomysly ...
Pozdrawiam!!
Krzysiek

Ta zagadka byla juz na tym forum,tylko wtedy to byli braci i nie chodzilo o Rzym:))))))))))))))))

"Co powiedziala(by) Twoja siostra".

1x0=0 (prawda x falsz = falsz). Prawda bedzie zaprzeczenie odpowiedzi.

To moze ta zagadka, mniej znana:


Mamy dwa pomieszczenia połączone dość długim korytarzem. Oba pomieszczenia są niewielkie - nie można się nawet wyprostować. Znajdujemy się w pierwszym pomieszczeniu, w którym są trzy włączniki. W drugim pomieszczeniu zwisa z sufitu żarówka. Możemy przejść z pierwszego pomieszczenia do drugiego, ale wrócić się nie możemy (np. drzwi się zamykają po przejściu i już nie otwierają). W jaki sposób stwierdzić, który z 3 włączników włącza żarówkę, jeśli z pierwszego pomieszczenia nie widać, czy żarówka świeci się w drugim?


lub ta:

Znajdź błąd w poniższym rozumowaniu:
1 zł = 1 zł
1 zł = 100 gr
10 gr = 0.1 zł
100 gr = 10 gr * 10 gr
1 zł = 0.1 zł* 0.1 zł
1 zł = 0.01 zł
1 zł = 1 gr

> Znajdź błąd w poniższym rozumowaniu:
> 1 zł = 1 zł
> 1 zł = 100 gr
> 10 gr = 0.1 zł
> 100 gr = 10 gr * 10 gr

tu :) bo 10gr*10gr=100gr^2 a nie 100gr :)

Antyspołeczny napisał(a):

> To moze ta zagadka, mniej znana:
>
>
> Mamy dwa pomieszczenia połączone dość długim korytarzem. Oba
> pomieszczenia są niewielkie - nie można się nawet wyprostować.
> Znajdujemy się w pierwszym pomieszczeniu, w którym są trzy
> włączniki. W drugim pomieszczeniu zwisa z sufitu żarówka.
> Możemy przejść z pierwszego pomieszczenia do drugiego, ale
> wrócić się nie możemy (np. drzwi się zamykają po przejściu i
> już nie otwierają). W jaki sposób stwierdzić, który z 3
> włączników włącza żarówkę, jeśli z pierwszego pomieszczenia nie
> widać, czy żarówka świeci się w drugim?
>

Z opisu wynika, że żarówka jest na tyle nisko, że można ją dotknąć. Można więc wykorzystać fakt, że żarówka się grzeje. Robię tak: Włączam na chwilę pierwszy włącznik, po chwili go wyłączam i włączam drugi i idę do drugiego pomieszczenia. Jeśli będzie jasno, to będzie znaczyło, że ten drugi włącznik jest tym właściwym. Jeśli będzie ciemno, a żarówka będzie ciepła - pierwszy włącznik był tym, który ją włączył, a jeśli będzie zimna, to znaczy, że uruchamia ją trzeci włącznik.

Tak, bardzo ladna odpowiedz, a juz myslalem ze trzeba bedzie pomoc.....a zagadke sciagnelem ze strony mensy, jest tam wiele innych, ciwkawych i zabawnych zagadeczek

Pozdrawiam

Czy ty moze studiujesz w Akademi Moeskiej??

A znacie to?
Nie wiem, czy uda mi się to dobrze przedstawić, ale spróbuję...
oto cztery krasnale w rządku,
wszystkie patrzą się w jedną stronę (dajmy na to, że w prawo),
w każdym razie jeden jest za drugim,
każdy z krasnali ma na sobie czapkę, ale nie wie, jakiego koloru...
wiedzą tylko, że są dwie czarne i dwie białe, i tak,
zaczynając od lewej,
krasnal z czarna czapką widzi przed sobą krasnala z białą i czarną,
drugi (z białą) widzi tylko tego z czarną, a z kolei ten nie widzi żadnego krasnala, gdyż przed nim jest ściana. Za ściana jest czwarty krasnal, który ma białą czapkę, ale też nie widzi pozostałych...hmm, szkic:

M
c b c U b
/\ /\ /\ R /\
O O O R O
1 2 3 R 4

Zadanie jest takie,
pierwszy ma odezwać się krasnal, który wie, jakiego koloru ma czapkę,
który to będzie?

ps krasnale nie mogą się odwracać, nie rozmawiają i nie wiedzą, że czapki są 'ułożone' na przemian...
pozdrawiam :))

och nie...
coś się porobiło z moim szkicem...
a był taki ładny...
:(((

Hehe
nikt nie rozwiązał mojej zagadki!!
Hmm, a może to jednak przez ten szkic?
nie wiem, nie wiem...
:))

Mam! Kaczorku, odezwał sie drugi krasnalek, bowiem... nie odezwał się pierwszy ;-). Starczy?

Pozdrawiam!