ZAJĘCIA
Nie przeszkadza mi już syf (sorry ale łagodniej nie da się tego określić) w toaletach, tłok w szatni, bicie się o zapisy na zajęcia i wciąż niesprawna klimatyzacja. Ważna jest jakość prowadzonych zajęć. To chcę poruszyć. Byłam fanką zajęć prowadzonych przez Pawła G. Wszystkich. Wiem, że nie ma ludzi niezastąpionych dlatego dałam szansę nowym instruktorom. Niestety jestem zawiedziona. Na spinning z Magdą S. należy brać korki do uszu. Muzyka dudni a trener wręcz się drze. Dziewczyno masz niedosłuch? Przestałam na zajęcia chodzić bo czuję dyskomfort a nie przyjemność. Power Pump z Asią B.- zapowiadało się rewelacyjnie. Dziewczyna z temperamentem, wesola. Czar prysł. Zajęcia od dwóch miesięcy wciąż te same. Zadnych zmian w treningu. ZADNYCH....To nie jest motywujące robienie tego samego od 2 miesięcy dwa razy w miesiącu. Może gdyby Asia ograniczyła liczbę klubów w których pracuje i przysiadła do planu każdego treningu byłoby z korzyścią dla wszystkich? Efekt jest taki że ze "starej" ekipy która chodziła na PP wszyscy wynieśli się na Cross do Sopotu. Czy menedżer klubu tego nie widzi? Pewnie nie, bo nie widzi nic......