W sporcie żużlowym nie jeżdżą Nazwiska, ''tylko silniki''
A więc nie wyżywajcie się tak (złośliwo-zgryźliwi hejterzy) na Fajferze i Szczepaniaku, bo to ambitni zawodnicy, ale na ''brak mocy'' są po prosu bezsilni.
Trener Lech Kędziora, to rozsądny człowiek (w przeciwieństwie do złośliwo-zgryźliwych) i porażkę z Motorem skomentował, jak przystało na prawdziwego realistę.
Lech Kędziora: ''- Musimy znaleźć rozwiązanie''
''Bez sensu, by ścigali się na tych komarkach co teraz.''
''- Był ostatnio Karol Baran na tapecie i można było go wziąć za małe pieniądze, ale z tego co wiem prawdopodobnie pójdzie do Ostrovii''
''Czy jest szansa na inne wzmocnienie? - Już jest za późno, bo nie ma takiego zawodnika. Musimy pracować nad tymi, których mamy. Oskar i Michał muszą podnieść swoje standardy techniczne. Mam tu na myśli silniki - podsumował Lech Kędziora.''
- i co teraz? - jeśli teraz pieniądze (trzymane dla Karola Barana) zainwestują w sprzęt dla Oskara i Michała, to wszystko znów powróci na właściwe tory i nadal awans będzie realny i do Play-Off na luzie wejdą. A to, że z kilkoma porażkami? = no to co z tego? W zeszłym sezonie, też weszło Wybrzeże z 4-porażkami do Finału Ligi - który to (o czym już wielokrotnie pisałem) Unia Tarnów wygrała z Nami dosłownie fuksem - bo kontuzjowane Wybrzeże zmuszone było jechać z dwoma zerowiczami w składzie.
9
4