Za bałągan w asortymencie koszty ponosi klient
Jednym z zakupów był sweter męski w kolorze beżowym o rozmiarze XXXL;
w domu okazało sie, że w worku z napisem XXXL był sweter o rozmiarze XXL; wróciłem do sklepu w celu wymiany na większy, ale nie było już rozmiaru więc poprosiłem o zwrot pieniędzy ( gdyż chciałem sprawdzić w innych oddzialach Lidl lub w sklepie internetowym. W niemiły sposób zostaliśmy poinformowani iż zwrotów nie ma, a winny jest klient gdyż sam powinien sprawdzać towar na miejscu i najlepiej jeszcze zrobić porządek po sobie. Dano nam odczuć, że jesteśmy intruzami i potencjalnymi złodziejami, którzy tylko przeszkadzają pracownikom Firmy Lidl w pracy. Na marginesie wspomnę, że przydałoby się czasami zmienić uniform na czysty i umyć ręce którymi układa się żywność i kasuje. Stwierdzam, że po ponad trzech latach były to moje ostatnie zakupu w sieci LIDL.
w domu okazało sie, że w worku z napisem XXXL był sweter o rozmiarze XXL; wróciłem do sklepu w celu wymiany na większy, ale nie było już rozmiaru więc poprosiłem o zwrot pieniędzy ( gdyż chciałem sprawdzić w innych oddzialach Lidl lub w sklepie internetowym. W niemiły sposób zostaliśmy poinformowani iż zwrotów nie ma, a winny jest klient gdyż sam powinien sprawdzać towar na miejscu i najlepiej jeszcze zrobić porządek po sobie. Dano nam odczuć, że jesteśmy intruzami i potencjalnymi złodziejami, którzy tylko przeszkadzają pracownikom Firmy Lidl w pracy. Na marginesie wspomnę, że przydałoby się czasami zmienić uniform na czysty i umyć ręce którymi układa się żywność i kasuje. Stwierdzam, że po ponad trzech latach były to moje ostatnie zakupu w sieci LIDL.